4
5.01.2024, 18:43Lektura na 4 minuty

Szpile: Wina Koticka

Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.


Smuggler

📍 Tadam! 13-latek ukrywający się pod pseudonimem Blue Scuti opublikował na YouTubie filmik, w którym dociera do końca Tetrisa, uzyskując 6 850 560 punktów. Krótko mówiąc, przeszedł tę grę. Było to teoretycznie możliwe, ale przez cztery dekady nikt dotąd – poza botem AI – tego nie osiągnął. Mogę więc jedynie z uznaniem powiedzieć „A LEKCJE ODROBIONE?! NIC TYLKO PRZY TYM KĄKUTERZE SIEDZISZ I SIEDZISZ!!! I NIE GARB SIĘ”, żeby mu się w głowie od tego sukcesu nie przewróciło.

PS Tu macie dłuuuugi filmik dokumentujący to osiągnięcie, niecierpliwi mogą przewinąć go do 38:50.

📍 Najlepszy dowcip, jaki dotąd usłyszałem w tym roku? Steam przyznał swe nagrody za 2023. W gronie laureatów znalazł się Starfield, wyróżniony w kategorii „Najbardziej innowacyjna rozgrywka”. Doceniam ten jadowity sarkazm głosujących graczy, bardzo doceniam!

📍 Walka z cheaterami troszkę przerosła twórców The Finals. Masowo walone bany dotknęły bowiem również wielu nieoszukujących graczy. Jak to mówili już w średniowieczu, banujcie wszystkich bez wyjątku, Bóg rozpozna uczciwych i ewentualnie przywróci im konta. Czy jakoś tak.

📍 Microsoft wydaje miliardy na zakup Activision bez mrugnięcia okiem, ale gdy trzeba wyłożyć paręset dolców na honorarium dla grafika, to zaraz chwyta się za kieszeń i reklamuje na platformie X swą markę Xbox (udając, że to promocja gier indie) obrazkiem wygenerowanym przez AI. Skąd to wiadomo? Popatrzcie choćby na twarze tych ludzi… Microsoft nie ustosunkował się do zarzutów, ale grafa już zniknęła z jego firmowego konta na X. Niby nic takiego, ale jakiś taki niesmak pozostał… Cebulasoft, kurna.

4
zdjęć

📍 AI tak dobrze sobie radzi w Google’u, że w efekcie na bruk poleci sporo osób z działu reklamy. A w sumie to większość. Ale sztuczna inteligencja, jak mniemam, wyrazi głębokie współczucie z powodu tego niemiłego zdarzenia i napisze im śliczne referencje. Cóż, ciekawe, czy doczekam momentu, kiedy AI zwolni CEO tej (albo innej) korporacji. Fantazjuję? Pogadamy w – bo ja wiem – 2035. To znaczy nasze boty pogadają za nas, bo przejmą nam konta.

📍 Skoro o Google’u mowa… Korporacja wstępnie przystała na ugodę w sprawie o naruszenie prywatności osób korzystających z… trybu incognito w przeglądarkach. Coś tam więc zapłaci, ale na pewno nie pięć miliardów dolarów, na które ją pozwano. Pamiętajcie więc, że gdy wy sobie guglacie różne ciekawe rzeczy w internecie, Google gugla was, nawet jak mówi, że wcale nie. Z tą różnicą, że wy może zapomnicie o tym, co znaleźliście, ale Google nigdy.

PS Polecam w takich sytuacjach przeglądarkę TOR, jakby co. …Tak kolega mi doradził.

📍 Jak się okazuje, przyczyną wszelkich nieszczęść w Activision, w tym spadającej jakości gier, był jego eksszef, niejaki Bobby K. Tak przynajmniej można sądzić z reakcji pracowników firmy. Wszystko robił źle, wtrącał się, utrudniał, przeszkadzał itd. Fajnie mieć na kogo zwalić całą winę, co nie? A w razie czego za parę lat ponarzeka się na tego, co przyszedł po Bobbym. Naturalnie dopiero po tym, jak zostanie zwolniony.

📍 Użytkownicy – a przynajmniej całkiem spora ich część – narzekają, że nie mogą założyć nowych kont na Steamie, a także zmienić swoich haseł. Wszystko przez to, że CAPTCHA nie działają poprawnie, tzn. mimo wielokrotnego poprawnego wypełnienia system uważa, że zrobiono błąd, i wyświetla kolejne obrazki. Cóż, albo Valve coś schrzaniło, albo na świecie jest coraz więcej replikantów i właśnie masowo oblewają test Voighta-Kampffa.

PS I w takich sytuacjach – albo gdy akurat padnie internet – zaczynam się zastanawiać czy, aby faktycznie posiadanie fizycznych kopii gier było czymś złym i przestarzałym… Hę?

📍 Ciekawe podejście do swej gry mają twórcy „indyka” Slay the Princess. Twierdzą, że dużo lepiej w nią zagrać samemu, niż oglądać streamy czy letsplaye na YT, bo ten pierwszy raz jest najważniejszy. („Możesz zagrać po raz pierwszy tylko raz, a wrażenia nie będą takie same, jeśli śledzisz fabułę przez pryzmat wyborów kogoś innego”). A jeżeli masz akurat problem z kasą, żaden kłopot. Spirać sobie naszą grę, mówią twórcy, a zapłacisz, jeśli ci się spodoba, jak będziesz przy forsie. Kurde, w ogóle nie znam ludzi, a już ich lubię. I chyba nie tylko ja, bo recenzje na Steamie – całkiem sporo ich – są „przytłaczająco pozytywne”.

PS Mogliby jeszcze podać bezpieczny link do „pirata”… (Żartowałem!).



Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów256

Obserwujących53

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze