Webb: Nowe gwiazdy jak z karabinu – kosmiczny żłobek w podczerwieni
NASA i ESA pochwaliły się nowym zdjęciem z teleskopu Webba. Tym razem podglądamy Wielki Obłok Magellana.
A konkretniej – obszar N97 znajdujący się w wymienionym obiekcie.
Kosmiczny żłobek
Wielkiego Obłoku Magellana próżno szukać na północnym niebie. Wraz z Małym Obłokiem Magellana stanowią parę nieregularnych galaktyk, satelit Drogi Mlecznej, które można zobaczyć gołym okiem z południowej półkuli. Jak łatwo się domyślić, ich nazwy pochodzą od nazwiska Ferdynanda Magellana, podróżnika, który zaobserwował je podczas wyprawy dookoła świata w latach 1519-1522.
Wspomniany obszar N97 jest oczywiście niewielkim fragmentem Obłoku – rozciąga się na 1630 lat świetlnych i jest uznawany za młodszą wersję Mgławicy Tarantula. To miejsce, gdzie nowe gwiazdy powstają w niesamowitym jak na kosmos tempie. Jak podają astronomowie z NASA i ESA, w naszej galaktyce nie ma obszaru, który byłby pod tym względem równie wydajny. Pod względem składu chemicznego N97 podobny jest zaś do obszarów gwiazdotwórczych obserwowanych, gdy Wszechświat miał zaledwie kilka miliardów lat i okres powstawania gwiazd był szczytowy. Analiza N97 pokazuje, że miejsca tego typu w Drodze Mlecznej mają już inny skład.
To, co widzimy na zdjęciu, to fragment omawianego obszaru z jasną, młodą gwiazdą – najjaśniejszym punktem widocznym na fotografii oraz otaczającymi ją obłokami pyłu. Kolory są sztuczne i odpowiadają różnym długościom fal światła podczerwonego.
PS Jeśli jeszcze nie widzieliście, to rzućcie okiem na nasze zestawienie 10 najlepszych fotografii z roku 2023 oraz na pierwsze fotki z roku 2024, które znajdziecie TUTAJ i TUTAJ.
Foto: ESA/Webb, NASA & CSA, O. Nayak, M. Meixner
Czytaj dalej
Sztuczna inteligencja w kosmosie? Czatbot jako ambasador ludzkości
Ciekawa gromada kulista sfotografowana przez teleskop Webba
Ta apka pokaże innym, że oglądasz porno
NASA opublikowała zdjęcia jeziora magmy i szczytu na Io – księżycu Jowisza
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.