GTA VI: DLC mają zagościć również w trybie dla jednego gracza
Rockstar ma zaplanować dodanie nowych miast i misji jeszcze przed premierą „szóstki”.
Każdy, kto po długim graniu w GTA Online zdecydował się powrócić do kampanii singlowej, mógł przeżyć niemały zawód. Różnica jest przeogromna, a przecież technicznie rzecz biorąc to ten sam tytuł. Tyle że tryb dla jednego gracza nie był wspierany nowymi elementami. Według najnowszych doniesień być może nie spotkamy się z takim rozczarowaniem w GTA VI.
W końcu Take Two zamierza zawiesić nim poprzeczkę dla całej branży rozrywkowej, więc oczekiwania ma wcale nie mniejsze niż sami gracze. Trudno byłoby to obejść bez żadnych dodatków i aktualizacji, biorąc pod uwagę, że developerzy zdecydowali się na spore zmniejszenie skali produkcji, aby ograniczyć crunch.
Tym razem za plotkę odpowiada ceniony informator Tez2. Na stronie GTA Forums, w wątku przeznaczonym GTA VI, podzielił się kilkoma interesującymi informacjami. Jak na przykład to, że pierwsza fala nowych miast i misji w postaci DLC ma być rozplanowana jeszcze przed premierą samej gry. Jego zdaniem nie uświadczymy też jednej, spójnej mapy, jak w GTA V.
Jeśli chodzi o nowe miasta, myślę, że w większości otrzymamy instancje nowych miast lub wysp. W stylu Cayo Perico lub North Yankton. W ten sposób Rockstar może wprowadzić nowy napad do następnego trybu GTA Online z każdym nowym DLC. Jeśli dopisze nam szczęście, od czasu do czasu możemy otrzymać pełnowartościowe nowe miasto.
Z całym komentarzem osobiście możecie zapoznać się W TYM MIEJSCU. Standardowo uczulam: nawet jeśli trzeba przyznać, że miałoby to sens, wciąż mamy do czynienia jedynie z plotkami.
Co ciekawe, leaker wspomina również, że w 2015 roku w GTA V miało być planowane dodanie kasyn i aktywności z nimi związanych, a twórcy przenosili tam nawet Liberty City. Niestety, oba projekty anulowano.
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.