4
17.10.2023, 11:00Lektura na 3 minuty

Wiedźmin 4: Twórcy nie popełnią błędów z premiery Cyberpunka 2077

Wygląda na to, że CD Projekt Red wyciągnął wnioski z trudnych początków Cyberpunka 2077 i nie popełni tych samych błędów podczas tworzenia Wiedźmina 4.


Patryk „Delighter” Żelazny

Ile teraz rzeczy związanych z Wiedźminem powstaje, to ja nawet nie pytam. Andrzej Sapkowski nam w sierpniu obiecywał, że jest w trakcie prac nad nową powieścią. Netflix siedzi nad czwartym sezonem serialu w uniwersum naszego ulubionego zabójcy potworów, CD Projekt Red nie odpuszcza tematu i coraz więcej osób oddelegowuje do prac nad czwartą częścią serii gier, a przecież powstaje także remake „jedynki” oraz Projekt Syriusz. A i tak pewnie coś ominąłem.

Jeśli jednak chodzi o Wiedźmina Polaris (czyli tego Wiedźmina 4), to warto dodać, że – według słów jednego z twórców – powinniśmy się spodziewać lepszego startu niż ten, który zobaczyliśmy przy okazji premiery Cyberpunka 2077. Do tej pory Night City udało się już wyjść na prostą, ale jak wyglądały początki, chyba wszyscy pamiętamy. Na szczęście jeden z weteranów CD Projektu Red, Colin Walder, podczas Inven Game Conference opowiedział trochę o tym, jak zmienił się proces tworzenia gier w polskim studiu. I te zmiany objęły już Polarisa.


Nasze wcześniejsze podejście, sposób, w jaki pracowaliśmy, tworzenie wersji demonstracyjnych i przechodzenie w kierunku modelu agile polega na tym, aby mieć pewność, że od samego początku będziemy na bieżąco z pewnymi aspektami.

Weźmy na przykład konsole: musimy się upewnić, że działają od premiery. W przypadku naszego kolejnego projektu, Polarisa, już od samego początku uruchamiamy nasze dema i wewnętrzne recenzje na konsoli. To krok, który zrobiliśmy dopiero później w rozwoju Cyberpunka.


Colin Walder

Przypomnę, że CD Projekt Red przeniósł się na Unreal Engine 5. Na nim będzie tworzony zarówno Wiedźmin Polaris – twórcy nawet opowiadali już o zaletach – jak i remake „jedynki”.


Jeśli chodzi o inne narzędzia i strategie utrzymywania morale po premierze, a zwłaszcza po trudnościach, przed którymi stanęliśmy... było to rzeczywiście wyzwanie. Morale potężnie oberwało, to jasne. Najważniejsze było przyznanie się do tego, co się stało. Musieliśmy przyznać, że wynik nie był taki, jakiego oczekiwaliśmy i że byliśmy zdeterminowani, aby coś zmienić. Ale powiedzieć to jedno; trzeba to jeszcze zastosować w praktyce. Czyny mówią więcej niż słowa.

Musisz wykazać się zaangażowaniem. Na przykład gdy zbliża się ostateczny termin, zamiast wracać do crunchu, możemy powiedzieć: >>Dostosujmy harmonogram<< lub >>Spróbujmy podejść do tego inaczej<<. Kiedy takie akcje są powtarzane – gdy zespół dostrzeże autentyczny wysiłek, aby zapobiec crunchowi – wtedy zaufanie i morale zaczną się odbudowywać. Ludzie muszą to zobaczyć, żeby w to uwierzyć.


Colin Walder

Samo to oczywiście jeszcze nie zagwarantuje, że Wiedźmin 4 będzie na premierę w lepszym stanie technicznym niż miało to miejsce w przypadku Cyberpunka 2077. Jednakże lepsze podejście do warunków pracy to na pewno krok w dobrą stronę, a ponadto wiele może się zmienić przez przejście na nowy silnik. Cóż, i tak minie wiele, wiele miesięcy, zanim się o tym przekonamy.


Czytaj dalej

Redaktor
Patryk „Delighter” Żelazny

Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.

Profil
Wpisów1762

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze