Twórca serii Halo stworzy grę AAA dla Netfliksa
Netflix zrobi swoje własne Halo? Trudno powiedzieć, ale weteran branży został już zaklepany.
Marka, jaką jest Halo, powoli się sypie? Odpowiedź pewnie zależy od zapytanych osób, bo wielu może stwierdzić, że w ich odczuciu upadek serii miał miejsce dawno temu. Z kolei inni mogą powiedzieć, że dobrze im się gra w nowsze odsłony i wszystko wygląda świetnie.
W takim razie proponuję skupić się na czymś innym, mianowicie samej kadrze odpowiedzialnej za tworzenie gier Halo. Redakcyjny kolega Delighter dopiero co pisał o tym, że Frank O'Connor będzie kolejnym weteranem, który opuścił szeregi twórców. Przy okazji wspomniał również, że niedawno taką samą decyzję podjął Joseph Staten, czyli reżyser Halo.
Na pierwszy rzut oka tweet Statena mógł się wydawać czymś smutnym. W końcu wieloletni pracownik opuszcza Microsoft, a to oznacza koniec pewnej przygody, rozdziału życia itd. Mimo tego Joseph Staten zaznaczył, że niebawem podzieli się nowymi informacjami.
Teraz wiemy już, o co konkretnie chodziło. Jego nowa wypowiedź to w gruncie rzeczy celebrowanie faktu, jakim jest połączenie sił z kolejnym pracodawcą. Staten tłumaczy, że w jego życiu zawodowym istotną rolę zawsze odgrywała możliwość budowania światów wypełnionych kultowymi bohaterami, intrygującymi zagadkami oraz niekończącymi się przygodami.
Joseph Staten może kontynuować ten rodzaj pacy, lecz tym razem pod szyldem Netfliksa. Otrzymał rolę dyrektora kreatywnego i zbuduje zupełnie nową, multiplatformową grę AAA. Staten wyraźnie nie ukrywa swojej ekscytacji.
Netflix Games to lepsze miejsce niż Microsoft? Przekonamy się po premierze gry, za którą Joseph Staten ma być odpowiedzialny. Zapewne będzie to miało miejsce za wiele lat, więc trzeba będzie się wykazać cierpliwością.
Na koniec przypominamy o tym, że Netflix zasypie nas grami. Korporacja faktycznie chce produkować zaskakująco dużą liczbę gier, które oczywiście nie zawsze będą ciężkimi działami, produkcjami AAA z najwyższej półki. Mimo tego widać narodziny pewnego trendu, chęć Netflixa do zdecydowanego wkroczenia na nowe terytorium rozrywki elektronicznej.
Jest to oczywiście dobra strategia na zdywersyfikowanie swojej oferty, ale czy uda się być znaczącym graczem na rynku gier? Podbieranie doświadczonych pracowników m.in. z Microsoftu to prawdopodobnie dobry kierunek i szybkie zwiększenie swoich szans.
Czytaj dalej
Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.