5
26.04.2024, 13:00Lektura na 4 minuty

Gothic Remake: Gracze nie są zadowoleni z edycji kolekcjonerskiej

200 euro za kilka gadżetów? Chyba spodziewaliśmy się czegoś innego.


Filip „Chrzuszczu” Chrzuszcz

Wczoraj mieliśmy okazję poznać zawartość edycji kolekcjonerskiej remake’u Gothica. Ów zestaw nie spotkał się z ciepłym przyjęciem, wręcz przeciwnie i to z całkiem słusznego powodu – jego wyjściowa cena na oficjalnej stronie THQ Nordic wynosi 200 euro (około 865 złotych). 

Gracze, mówiąc krótko, nie są zadowoleni i mają absolutną rację. Wystarczy zerknąć na komentarze pod naszym wczorajszym newsem, pod wszelakimi postami na Facebooku czy na międzynarodowym r/WorldOfGothic.

Facebook
Facebook
Facebook
Facebook
Facebook
Facebook
r/WorldOfGothic
r/WorldOfGothic
r/WorldOfGothic
r/WorldOfGothic
r/WorldOfGothic
r/WorldOfGothic

I tak, sporym problemem jest również zaproponowanie graczom produktu za tak zaporową cenę bez pokazania niczego więcej niż screenów i jednego zwiastuna. To nie są wczesne lata dwutysięczne i wrzucenie fragmentów rozgrywki w formie wideo to obowiązek oraz główny kierunek, w jakim powinien podążać podstawowy marketing każdego tytułu.  

Skoro przy kolekcjonerkach jesteśmy, to przypomnijmy sobie, co takiego do zaoferowania miały popularne zestawy innych tytułów w ostatnim czasie. 


Baldur’s Gate 3

W tym przypadku od początku zakładano, że zainteresowanie będzie spore, a kolekcjonerka na pewno sprzeda się bardzo szybko. 

  • Figurka Łupieżcy Umysłu walczącego z Drowem (25 cm);
  • Trzy boostery MTG z serii Battle for Baldur’s Gate;
  • 160-stronicowy artbook;
  • Karty postaci;
  • Materiałowa mapa;
  • Ogromna kostka K20;
  • 32 naklejki;
  • Certyfikat gry;
  • Kod do gry;
  • Breloczek w kształcie kijanki.
Baldur's Gate 3 Collector's Edition
Baldur's Gate 3 Collector's Edition

Cena za cały zestaw? 259 euro (na ten moment jest to ok. 1120 złotych).


Stalker 2: Heart of Chornobyl

Mógłbym tutaj zaprezentować DLC do Elden Ringa, ale to mogłoby być dość nieuczciwe porównanie, więc postanowiłem przedstawić przykład zza naszej wschodniej granicy. 

  • Kolekcjonerski steelbook;
  • List od developerów;
  • Przepustka do Zony;
  • Mapa Zony
  • Nieśmiertelnik
  • Plakat
  • Naszywki
  • Brelok do kluczy
  • Figurka Stalkera
  • Kody do cyfrowej zawartości
  • Artbook
Stalker 2: Heart of Chornobyl – Edycja Kolekcjonerska
Stalker 2: Heart of Chornobyl – Edycja Kolekcjonerska

Cena za ten zestaw wynosi ok. 167 euro (ok. 721 złotych). Teraz porównajmy sobie to, co dostaliśmy w edycji kolekcjonerskiej remake’u Gothica za 200 euro:

  • Płytę DVD oraz kod do pobrania gry;
  • Oryginalną ścieżkę dźwiękową;
  • Możliwą do zawieszenia maskę Śniącego o wymiarach 34 x 24 cm;
  • Notatnik z okładką wykonaną z naturalnej skóry;
  • Bransoletę wykonaną z naturalnej skóry.
Edycja kolekcjonerska Gothic Remake
Edycja kolekcjonerska Gothic Remake

Czy naprawdę tak trudno byłoby dorzucić do tego chociaż figurkę Bezimiennego? Fani Gothica bardzo szybko wykupiliby wszystko, co związane z grą, ale nie wystarczy nazwać czegokolwiek edycją kolekcjonerską, zrobić z tego coś limitowanego i wypuścić w przestrzeń publiczną. Wygląda to jak brak poszanowania dla oddanych od wielu lat fanów, którzy pomimo braku zaprezentowania fragmentów rozgrywki nie narzekali i cierpliwie wyczekiwali kolejnych nowości związanych z produkcją Alkimii. 

Jako fan Gothica pomyślałbym nad zakupem podobnego produktu, ale tylko wtedy, gdy ktoś nie starałby się wycisnąć ze mnie kasy. I to tak tanim kosztem. Zaznaczę również, że wiem, iż kolekcjonerska edycja Baldur’s Gate’a 3 wyprzedała się na pniu i osiąga obecnie chore ceny w serwisach aukcyjnych. Tak samo swoje problemy ma Stalker 2, ale chodzi mi tylko i wyłącznie o cenę wyjściową. Z tego, co możemy zauważyć, ludzie i tak wykupują gothicowy zestaw, więc możliwe, że Alkimia osiągnęła swój cel. Nie zmienia to faktu, że w ogólnej świadomości graczy pozostanie to jako fatalna decyzja marketingowa. 

Na koniec zostawię was ze słowami Michaela Douse'a z Larian Studios, który w rozmowie z PC Gamerem wypowiedział się nt. reklamowania gier:


W przeszłości kładziono większy nacisk komunikację i PR. Marketing dotyczył w zasadzie sprzedaży detalicznej – wydawcy współpracowali ze sklepami, które umieszczały pudełka z grami na półkach. Tego już nie ma – teraz mamy internet i nikt nie kupuje gry, bo zobaczył ją na półce. Gracze chcą, żeby z nimi rozmawiano – nie chcą być oszukiwani. Chcą dokładnie wiedzieć, co robisz, z jakiego powodu oraz dla kogo to jest.


Michael Douse


Czytaj dalej

Redaktor
Filip „Chrzuszczu” Chrzuszcz

Rodowity bałuciarz, pisarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach czyta sporo filozoficznej pulpy, szczególnie w wykonaniu swojego imiennika zza oceanu oraz bada brytyjską inwazję komiksową lat 90. Serdecznie zaprasza na swojego Instagrama: chrzuszcz.pisze.

Profil
Wpisów362

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze