1
22.03.2024, 14:30Lektura na 4 minuty

Apple pozwane przez Departament Sprawiedliwości USA

Minione miesiące upłynęły Apple pod znakiem pozornie niekończącego się pasma sądowych potyczek, a na ten moment nie zanosi się, aby ten stan rzeczy miał ulec zmianie.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Kalifornijska korporacja została oskarżona przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych o stosowanie zabiegów monopolistycznych na rynku smartfonów. Do oskarżenia przyłączyło się 16 prokuratorów generalnych różnych stanów i okręgów, a Apple postawiono zarzuty podnoszenia cen zarówno użytkownikom, jak i developerom tworzącym oprogramowanie na system iOS.


Konsumenci nie powinni być zmuszani do płacenia wyższych cen, ponieważ firmy naruszają przepisy antymonopolowe. Twierdzimy, że Apple utrzymało pozycję monopolisty na rynku smartfonów nie tylko dzięki wyprzedzeniu konkurencji pod względem merytorycznym, ale także poprzez naruszanie federalnego prawa antymonopolowego. Jeśli nie zostanie to zakwestionowane, Apple będzie nadal umacniać swój monopol na rynku smartfonów. Departament Sprawiedliwości będzie stanowczo egzekwować przepisy antymonopolowe, które chronią konsumentów przed wyższymi cenami i ograniczaniem wyboru. Jest to prawny obowiązek Departamentu Sprawiedliwości i to, czego oczekują oraz na co zasługują Amerykanie.


Prokurator generalny Merrick B. Garland

Zła passa jabłka

Wedle pozwu, kierowane przez Tima Cooka przedsiębiorstwo z premedytacją obwarowuje podpisywane z developerami umowy licznymi ograniczeniami, a w krytycznych sytuacjach – ograniczał sposoby dostępu do iPhone'ów. A wszystko to po to, aby nie dopuścić do powstania liczącej się konkurencji, która mogłaby zagrozić gigantowi z Cupertino.


Przez lata Apple reagowało na zagrożenia konkurencyjne, narzucając szereg zasad i ograniczeń umownych typu Whac-A-Mole, które pozwoliły Apple na pobieranie wyższych cen od konsumentów, nakładanie wyższych opłat na developerów i twórców oraz dławienie konkurencyjnych alternatyw z technologii rywali. Dzisiejszy pozew ma na celu pociągnięcie firmy Apple do odpowiedzialności i zapewnienie, że nie będzie ona mogła wdrożyć tych samych, niezgodnych z prawem zagrywek na innych ważnych rynkach.


Zastępca prokuratora generalnego Jonathan Kanter z Wydziału Antymonopolowego Departamentu Sprawiedliwości

Wedle rządowego organu Stanów Zjednoczonych, antykonkurencyjne działania Apple nie ograniczały się do jednej formy, a ich pełna lista prezentuje się następująco:

  • Blokowanie innowacyjnych superaplikacji – Apple zakłócało rozwój aplikacji o szerokiej funkcjonalności, który byłyby w stanie ułatwić użytkownikom przełączanie się między różnymi platformami smartfonów.
  • Tłumienie mobilnych usług strumieniowania w chmurze – wedle pozwu, korporacja bez wahania blokowała rozwój aplikacji i usług strumieniowania w chmurze, w związku z czym użytkownicy urządzeń sygnowanych logiem jabłka nie mogli cieszyć się takim oprogramowaniem bez wydawania pokaźnych ilości dolarów na drogi sprzęt.
  • Sabotowanie jakości wiadomości przesyłanych pomiędzy iPhone'ami a smartfonami opartymi na innych systemach, jak np. Android.
  • Ograniczanie funkcji smartwatchy innych producentów – Apple zarzuca się, że smartfony firmy celowo projektowane są w taki sposób, aby uprzykrzyć życie posiadaczom smartwatchy sygnowanych logiem innych firm. Z kolei osoby korzystające z Apple Watcha mogą mieć problem z przesiadką z iPhone'a na telefon innego producenta ze względu na problemy z kompatybilnością.
  • Ograniczenie cyfrowych portfeli innych firm – kalifornijskie przedsiębiorstwo skutecznie zablokowało stronom trzecim możliwość wdrożenia w ich aplikacji funkcji „dotknij, aby zapłacić”, tym samym hamując rozwój wieloplatformowych portfeli cyfrowych innych firm.

To jednak nie wszystko, jako że wystosowana przez Departament Sprawiedliwości USA skarga uwzględnia także popełnione przez Apple wykroczenia mające wpływ m.in. na przeglądarki internetowe, komunikację wideo, subskrypcje wiadomości, rozrywkę, usługi motoryzacyjne, reklamy, usługi lokalizacyjne oraz wiele innych.

Na koniec warto przypomnieć o tym, że Apple próbowało mataczyć przy okazji „dostosowywania” się do nowych unijnych przepisów, w wyniku czego firma została skrytykowana przez swojego największego giełdowego rywala – Microsoft. Gigantowi z Cupertino nie pozostali dłużni także inni giganci technologiczni pokroju Mety, X i Match Group, którzy oskarżyli go o niewywiązywanie się z postanowień zapadłego jeszcze w 2021 roku wyroku. Pocieszeniem może być za to fakt, że pod presją ze strony urzędników Unii Europejskiej Apple zdecydowało się zdjąć blokadę kont developerskich Epic Games, w związku z czym mobilny sklep firmy Tima Sweeneya zadebiutuje nie tylko na Androidzie, ale i na iOS.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów831

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze