15
24.02.2020, 15:55Lektura na 3 minuty

Xbox Series X: Microsoft chwali się kolejnymi szczegółami, w tym „mocą 12 teraflopsów”

Kupione gry włączymy i na Xboksie One, i na Xboksie Series X. 


Witold Tłuchowski

Wygląd nowego Xboksa, mimo że moim skromnym zdaniem całkiem niezły, wzbudził w internecie niezwykle dużo radości. O samej konsoli wiedzieliśmy jednak nieszczególnie dużo – firma rzucała hasła w stylu „gotowość na 8K”, „niektóre gry nawet w 120 klatkach na sekundę” czy „sprzętowy ray tracing”. Kilkukrotnie zapewniano także o wstecznej kompatybilności.

W najnowszym wpisie na xboksowym blogu Phil Spencer, głowa i serce tego działu, podzielił się z nami kolejnymi cechami konsoli. Przede wszystkim Series X ma móc pochwalić się mocą rzędu 12 teraflopsów (czyli dwukrotnie wyższą niż Xbox One X). Za takie osiągi odpowiadać ma procesor oparty na architekturze ZEN 2 i GPU na RDNA 2. Microsoft dumny jest też szczególnie z Variable Rate Shadingu, dzięki któremu karta graficzna zamiast zajmować się równomiernie każdym pikselem na ekranie, może „ustalać priorytety poszczególnych efektów dla określonych postaci w grze lub ważnych obiektów środowiska”. Technika ta ma zapewnić „bardziej stabilną liczbę klatek na sekundę i wyższą rozdzielczość, bez wpływu na ostateczną jakość obrazu”. Ponieważ mamy 2020, nie mogło zabraknąć wzmianki o ray tracingu. Jego sprzętowe wsparcie ma zapewnić „realistyczne oświetlenie, dokładne odbicia i realistyczną akustykę w czasie rzeczywistym podczas eksploracji świata gry”.

Firma zachwalała także swój dysk SSD („dzięki temu rozwiązaniu udoskonalono prawie każdy aspekt grania”), z którym wiąże się nowa opcja: „Quick resume”. Zgodnie z nazwą polega ona na natychmiastowym kontynuowaniu gry w miejscu, w którym ją zakończyliśmy – bez gapienia się na ekrany ładowania. Microsoft walczy również z opóźnieniami wszelkiej maści: dzięki Dynamic Latency Input sterowanie kontrolerem ma być bardziej responsywne, a to za sprawą synchronizowania danych wyjściowych z wyświetlanymi. Konsola będzie wyposażona również w port HDMI 2.1, co pozwoli zadziałać funkcjom Auto Low Latency Mode i Variable Refresh Rate. Ta pierwsza przestawi podłączony do Xboksa wyświetlacz w tryb oferujący najniższe możliwe opóźnienia; ta druga zsynchronizuje zaś częstotliwość odświeżania z liczbą klatek na sekundę, „zapewniając minimalne opóźnienie i responsywne doświadczenie z grą”. Potwierdzono też, że Xbox Series X będzie wspierać wyświetlanie 120 klatek na sekundę.

Wsteczna kompatybilność także brzmi bardzo dobrze – oprócz tego, że odpalimy tytuły ze wszystkich generacji Xboksa, mają skorzystać one na „szybszych czasach ładowania czy poprawionej rozdzielczości” – i to bez żadnej pracy ze strony developerów. Atrakcyjna zdaje się też opcja „Smart Delivery” – tytuły tworzone przez Xbox Game Studios kupimy tylko raz i potem w zależności od preferencji odpalimy na Xboksie One lub Xboksie Series X. Inne studia również będą mogły korzystać z tego rozwiązania (chociaż jest to dobrowolne). 

Xbox Series X na rynek ma trafić w okresie świątecznym.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze