14
26.08.2019, 11:01Lektura na 3 minuty

Death Stranding: „Fani gier Hideo Kojimy nie będą rozczarowani” mówi... Kojima; wyciekła też prezentacja z Gamescomu [WIDEO]

Pytanie „a co z pozostałymi?” nasuwa się samo.


Witold Tłuchowski

Wielu z nas nie może doczekać się już listopada. Jedni liczą, że dostaną wtedy najlepszą grę legendarnego autora Metal Gearów, który pierwszy raz dostał zupełnie wolną rękę przy tworzeniu swojej nowej produkcji, drudzy – że zobaczą upadek najbardziej przereklamowanego z developerów naszej branży. Jak by się to nie zakończyło (trzymajmy jednak kciuki za pierwszy scenariusz), Death Stranding będzie faktycznie ważnym sprawdzianem dla Hideo Kojimy.

Oczekiwania są ogromne, z czego on sam doskonale zdaje sobie sprawę. Inna rzecz, że niekoniecznie sobie coś z tego robi – gamescomowy zwiastun był w końcu nieco... trollerski. Nie każdemu puszczono by przecież płazem podlewanie grzybów moczem i spotykanie prowadzącego konferencję Geoffa Keighleya jako główny punkt programu nocy otwarcia targów (okej, pokazano nieco więcej, ale dobrze wiecie, co zapamiętaliście najlepiej). Jednocześnie Kojima w rozmowie z niemieckim 4Players sugeruje, że w grze otwarty świat będzie świetnie komponował się z fabułą. Zresztą zagadnienie tego pierwszego bardzo go zajmuje:


Po doświadczeniu gry akcji w otwartym świecie nie możesz po prostu wrócić do innych rzeczy. Myślałem tak ze względu na interaktywność. Oczywiście istnieją inne sposoby na stworzenie gier. Przykładowa gra liniowa. Ale nie mogę do tego wrócić po tym, jak doświadczyłem świata w dużej skali w jednej grze. Problemem jest technologia. Oczywiście z jej punktu widzenia trudno jest stworzyć otwarty świat. Gracz ma najwięcej swobody właśnie w grze z z otwartym światem – nigdy nie masz więc pewności, co zrobi. W tym kontekście opowiadanie historii jest największym wyzwaniem takiej produkcji. Ponieważ wolności jest coraz więcej, oznacza to, że historia czasami cię rozprasza.


Przyznaje też, że ostatni Metal Gear był próbą zrobienia czegoś innego.


Tak więc w Phantom Pain zrobiłem pewien eksperyment. Rozpoczyna się liniowo, a gdy tylko świat się otwiera, historia na swój sposób zanika. Niektórzy fani Hideo Kojimy nie byli zadowoleni z faktu, że fabuła została zepchnięta na dalszy plan, ale zrobiłem to w pełni świadomie.


Jednocześnie developer uspokaja wszystkich tych, których „piątka” od siebie odrzuciła.


Przy Death Stranding największym wyzwaniem i największą przeszkodą było co innego – to gra z otwartym światem, ale jednocześnie nie chcemy zmniejszać znaczenia historii. Z tego powodu fani gier Hideo Kojimy nie będą rozczarowani.


Jeżeli nie możecie się już doczekać premiery, może zaciekawi was fragment gamescomowej prezentacji, którą ktoś ukradkiem nakręcił. Jakość fatalna, ale:

Death Stranding wyjdzie 8 listopada na PS4.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze