2
22.07.2019, 14:05Lektura na 2 minuty

Ubisoft: Portowanie gier na Google Stadię nie jest drogie

Czyżby usługa miała się przez to doczekać bogatej biblioteki?


Witold Tłuchowski

O tym, że francuski wydawca lubi się ze streamingiem gier, wiemy aż za dobrze. W końcu nie bez powodu to właśnie ich sztandarowa produkcja, Assassin's Creed Odyssey, służyła za papierek lakmusowy przy google'owskim Project Stream, zanim ten został przemianowany na Stadię. Ba, w okolicach pierwszej oficjalnej prezentacji usługi obie firmy nie szczędziły sobie ciepłych słów, a krótko po premierze na tym „Netfliksie dla gier” (co mimo wszystko nie jest koniecznie najlepszym określeniem) znajdziemy kilka hitów Ubisoftu. Co równie istotne, w 2020 na owej platformie pojawi się także Uplay+, czyli usługa abonamentowa firmy.

Patrząc po ogromnej liczbie produkcji wydawcy, które docelowo trafią na Stadię, trudno nie zastanawiać się, ile tak naprawdę pracy wymaga przeniesienie danego tytułu, aby poprawnie działał w usłudze Google. Jak się okazuje – nie tak znowu wiele. Podczas spotkania z inwestorami prezesowi firmy, Yves Guillemotowi, oraz jej dyrektorowi finansowemu, Frederick Duguetowi, zadano bowiem pytanie o koszta tego procesu. Guillemot podsumował to krótko:


Dodatkowe wydatki, jakie musimy ponieść, aby gry działały dobrze na Stadii, nie są tak wysokie. To teraz część naszych działań i utrzymujemy dobre kontakty ze Stadią, żeby mieć pewność, że jest to dla nas opłacalne.


Prezes zaznaczył też, że mowa tutaj o produkcjach z obecnego portfolio firmy – w przyszłości doczekamy się „gier 2.0”, przy których „potrzeba będzie więcej pracy”, a co za tym idzie – więcej wydatków. Dyrektor finansowy skomentował zaś całą sprawę słowami


Na temat prowizji na platformie pozwolimy mówić Google. To, co możemy powiedzieć w tej chwili, to to, że bilans finansowy jest dla nas dobry.


Oczywiście koszta portu to nie wszystko, bo pozostaje jeszcze kwestia „podatku”, który będzie popierać właściciel Stadii. Może się jednak okazać, że twórcom tworzenie wersji swoich tytułów dla tej usługi nie będzie sprawiać żadnych problemów, co na pewno posłuży zdobywaniu kolejnych produkcji do jej biblioteki. A czy przekona to do niej graczy (w końcu same gry nie będą tańsze), to już zupełnie inna sprawa.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze