„Szogun” oficjalnie powróci z 2. sezonem. Czeka nas duży przeskok czasowy
Druga odsłona nie będzie się opierać na książkowym pierwowzorze.
Od dłuższego czasu trwają prace nad drugim sezonem „Szoguna”. Choć początkowo twórcy zapewniali, że będzie to limitowana, zamknięta historia oparta wyłącznie na powieści Jamesa Clavella, ogromny sukces serialu zmusił ich do zmiany planów i kontynuowania historii bez materiału źródłowego. Dzięki temu scenarzyści mają teraz swobodę twórczą, by rozbudować świat przedstawiony, pogłębić portrety bohaterów i poprowadzić ich losy w zupełnie nowych kierunkach.
Mamy wrażenie, że [w pierwszym sezonie – przyp. red.] padło wiele pytań, na które wciąż nie odpowiedzieliśmy. Najważniejsze z nich jest takie, że nie zobaczyliśmy, jak główny bohater staje się tytułową postacią. I tak to wygląda, kiedy mamy historię po swojej stronie, ale nie mamy po swojej stronie już dalej tej wspaniałej książki. Tam, dokąd zmierzamy, nie ma dróg. Kłamałbym, gdybym powiedział, że mamy w tym momencie odpowiedzi.
Jak więc kontynuować opowieść, skoro materiał źródłowy już się wyczerpał? Twórcy zapewniają, że nie będzie to jedynie rozwinięcie pierwszej serii, lecz zupełnie nowa historia – luźno powiązana z poprzednią. Jak podaje Variety, akcja drugiego sezonu „Szoguna” ma rozgrywać się aż dziesięć lat po przedstawionych wydarzeniach. W rolach głównych powrócą Hiroyuki Sanada jako Lord Yoshii Toranaga oraz Cosmo Jarvis jako angielski żeglarz John Blackthorne.
Zdjęcia do drugiego sezonu „Szoguna” mają ruszyć w styczniu przyszłego roku w Vancouver, gdzie kręcono poprzednią odsłonę. Dlaczego nie w Japonii? John Landgraf, szef sieci FX, odpowiedział ostatnio na to dręczące fanów pytanie:
To skomplikowane ze względu na skalę samej bazy zdjęciowej i możliwości produkcyjnych – one po prostu są trochę inne. Mieliśmy trudności z dopasowaniem lokalizacji i tego, co jesteśmy w stanie tam osiągnąć, do rozmachu, jaki zakładaliśmy przy tym serialu. Niestety, średniowieczna Japonia – te zamki nie zachowały się w oryginalnej formie, a szczerze mówiąc, nawet gdyby się zachowały, to i tak nie można by tam kręcić.
Z kolei zapytany o to, czy drugi sezon domknie wszystkie wątki, odpowiedział:
Nie jestem pewien, czy na pewno będą dwa, czy trzy sezony, ale patrząc na postaci i historię, którą tu przedstawiamy – choć w sposób fabularyzowany – nadal czujemy, że trzy sezony to odpowiednia liczba, by naprawdę oddać temu sprawiedliwość.
Co sądzicie o kontynuowaniu historii bez materiału źródłowego? Czekacie na dalsze przygody Toranagi i Blackthorne'a?
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com