5
15.08.2025, 14:00Lektura na 4 minuty

Szpile: Sony wierzy, a Activision się nie lęka

Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.


Smuggler

📍 RTX 5090 Zotaca stanął w płomieniach podczas rozgrywki w Battlefielda 6; ponoć stało się to z powodu wadliwej konstrukcji tej karty graficznej. Jeśli to prawda, to jej konstruktorom trzeba powiedzieć jedno: you’re fired!

📍 Wiecie, że finałowy sezon „Wiedźmina” zawita do uwielbianej przez fanów lokacji, czyli księstwa Toussaint? Dobra, to już wiecie. A teraz patrzcie na moje palce, będę to pisał powoli i wyraźnie: TEMU. SERIALOWI. I. TAK. NIC. JUŻ. NIE. POMOŻE. Ani 500 wydanych milionów dolarów. Ani żadna nowa lokacja. Niech to się już skończy...

📍 Wspólna akcja promocyjna japońskiego oddziału sieci restauracji McDonald’s oraz marki Pokémon poszła tak sobie. Założenia były takie: do zestawów Happy Meal dodawano tzw. booster packi, czyli małe saszetki zawierające losowe karty do karcianki Pokémon TGC. Problem w tym, że promocyjne zestawy wykupiono błyskawicznie – niektórzy kupujący brali nawet po kilkadziesiąt „hapimeli” (!!!), co doprowadzało do awantur z innymi klientami, dla których nie starczyło już zestawów, (niekiedy spór osiągał taki poziom, że policja musiała interweniować). A po wyjęciu kart jedzenie porzucano, często gdziekolwiek. Japończycy obwiniają o takie zachowania chińskich skalperów. Nie wnikam, kto winien temu zamieszaniu, ale niejedzenie wszelakiego śmieciowego żarcia akurat uważam za słuszne.

📍 Po kilku nieudanych próbach ekranizacji legendarnej gry Space Invaders ponoć wreszcie zaczyna się coś z tym dziać. Właśnie zatrudniono nowych scenarzystów, którzy mają przygotować scenariusz do filmu. Ci starsi widać nie udźwignęli złożoności fabuły tegoż dzieła. Ej, jakby co, mam już gotowy od lat scenariusz: kosmici atakują sunąc od lewej do prawej, a Ziemianie robią pew-pew-pew!!! A patrząc na to, jak ekranizuje się coraz starsze gry wideo (Mortal Kombat z 1992, Street Fighter z 1991, Super Mario Bros. z 1985, a teraz Space Invaders z 1978), to w razie czego mogę też zaangażować się w pisanie scenariusza do filmu „Pong”.

📍 Szef Take-Two wypowiedział się na temat ceny GTA 6. „Naszym celem jest dostarczać graczom więcej, niż od nich żądamy”. ...Aha. Czyli szósteczka będzie za 100 dolarów.

📍 Sony nadal wierzy w Marathon, choć to wiara ostatnio dość specyficzna: „wierzymy, że ta premiera się odbędzie”. Podobno ma mieć miejsce przed marcem 2026. Konkretna data ma pojawić się jesienią. Lecz zaraz potem Sony się zastrzegło: „ [...] ale to nie jest zobowiązanie. Na razie nie ogłoszono niczego oficjalnie”. Czyli: wierzymy, ale w sumie nie obiecujemy.

📍 Po pozwie Sony o plagiat Tencent chyłkiem-tyłkiem zmienia to i owo w swoim Light of Motiram, tak by nie przypominał aż tak bardzo Horizona. Wyleciał opis o „świecie opanowanym przez ogromne maszyny” i „trenowaniu mechanicznych zwierząt i walce z potężnymi bossami”; zmieniono grafikę tytułową, wprowadzono kosmetyczne poprawki. No co, w starych filmach z Zorro to pięknie działało – gość wkładał niedużą maskę na twarz i potem już nikt za cholerę nie potrafił go rozpoznać, mimo specyficznego wąsa i znajomego wszystkim głosu.

📍 YouTuber, niejaki 2KOG, podsumował swe wydatki w NBA 2K25 w PlayStation Store. Okazuje się, że w ciągu pięciu miesięcy wydał dokładnie 32 831,68 dolarów, głównie na zakupy paczek wirtualnej waluty. ...Mikrotransakcje, kurła. W takim tempie w ciągu 10 lat mógłby pewnie kupić sobie jakąś prawdziwą drużynę koszykówki (choć nie z NBA).

📍 Analitycy alarmują, że Amerykanie w wieku 18-24 lat wydają na gry o 25% mniej tygodniowo niż w 2024 roku i to źle wróży branży gamingowej. Jest to zupełnie niezrozumiałe, gdy się pamięta, że gry są coraz droższe i w sumie gorsze, a młodych nie stać na życie, jakie prowadzili ich rodzice, a do tego grać można w Game Passie, w darmówki itd. Cóż, jeśli chodzi tu o wydatki na te słynne gry-usługi, to wtedy takie spadki są dla mnie dobrą wieścią.

📍 Activision nie boi się o losy najnowszego Call of Duty. Zdaniem firmy gra jest „zbyt duża, by ponieść porażkę”. Mhm. To samo mówili zawsze władcy wszystkich już nieistniejących imperiów.


Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów364

Obserwujących55

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze