29.07.2025, 14:45Lektura na 2 minuty

Tales of the Shire rozczarowało krytyków. Gra o spokojnym życiu Hobbitów zebrała bardzo przeciętne recenzje

Magia Shire nie pomogła produkcji Wētā Workshop oczarować recenzentów.


Adam „Adamus” Kołodziejczyk

Zapowiedziane w 2023 roku Tales of the Shire od początku wywoływało pewne nadzieje na to, że dostaniemy porządną odprężającą grę osadzoną w świecie Śródziemia. Niedawny pokaz rozgrywki też spotkał się z całkiem ciepłym odbiorem ze strony graczy. Po zwiastunach i zapowiedziach można było więc dojść do wniosku, że być może wreszcie fani Władcy Pierścieni doczekają się solidnej produkcji, która pozwoli im przenieść się do sielankowego Shire.

Niestety patrząc na recenzje, trzeba chyba pogodzić się z tym, że Tales of the Shire nie będzie tą wymarzoną grą o życiu Hobbitów – a przynajmniej na razie, dopóki twórcy nie usprawnią jej jakimiś porządnymi aktualizacjami. Dzieło studia Wētā Workshop zebrało bowiem tylko 60 punktów na Metacriticu od recenzentów. Jak twierdzi Travis Northup z IGN, który wystawił grze fatalną notę 4/10, produkcja obecnie ma spore problemy z optymalizacją, a do tego nie oferuje zbyt wiele zawartości.


Z płytkimi mechanizmami lifesimowymi, okropną optymalizacją i prawie niczym ciekawym do powiedzenia, Tales of the Shire rozczarowuje na każdym kroku. Potencjału na lepszą grę można się doszukiwać w nieco bardziej rozbudowanym gotowaniu, a także w momentami zabawnym pisarstwie i dialogach, które dowodzą, że ten świat rzeczywiście jest gotowy do stworzenia life sima, gdyby został lepiej wykonany – jednak podobnie jak Silmaril, marzenia te zniknęły gdzieś w czeluściach Angbandu.


Podobnie jak Northup, choć nie tak surowo, grę oceniła Kacee Fay z Destructoid. Recenzentka również zwróciła uwagę na skromną zawartość produkcji i ostatecznie przyznała jej ocenę 6/10.


Tales of the Shire to uroczy life sim, który kładzie duży nacisk na odprężającą rozgrywkę, ale rzadko wykracza poza to. Piękny świat i kilka unikatowych mechanik oferują ulotne chwile świetności – szczególnie dla fanów gatunku lub Śródziemia – ale sama gra wydaje się bezpieczna, znajoma i ostatecznie zbyt płytka, by naprawdę czymś się wyróżnić.


O wiele lepiej o dziele studia Wētā Workshop wypowiada się Jill Grodt z The Indie Informer, która oceniła produkcję na 8/10.


Jeśli szukasz gry, w której możesz zatrzymać się, poczuć zapach róż, powędrować po polach i zanurzyć się w przyjemnie prostym życiu, Tales of the Shire jest dla ciebie.


Tak natomiast prezentują się inne recenzje Tales of the Shire:

  • Gry-Online.pl: 7,5/10;
  • Gamereactor UK: 7/10;
  • PC Gamer: 67/100;
  • Dexerto: 3/5;
  • GamesRadar+: 3/5;
  • Restart.run: 2/5;
  • GameStar: 75/100;
  • Gamepressure: 6/10.

Czytaj dalej

Redaktor
Adam „Adamus” Kołodziejczyk

Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.

Profil
Wpisów722

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze