Star Wars Outlaws nie będzie drugą Valhallą. Twórcy obiecują umiar
Ubisoft zapewnia, że sytuacja z gigantycznym rozmiarem Assassin's Creed Valhalli nie powtórzy się w przypadku Star Wars Outlaws.
Assassin's Creed Valhalla zrodziło nowe stereotypy w odniesieniu do gier z otwartym światem. Wcześniej zarzucano im głównie obecność „ubisoftowych wież” i powtarzalność formuły, teraz – przesadną długość połączoną z rozdęciem gry i fabuły. W przypadku wspomnianej części Asasyna osiągnięto ekstremum ponad stu godzin, które trzeba przeznaczyć na jego ukończenie z DLC. Na szczęście jest to już domknięta historia.
Obawy tak zakorzeniły się u graczy, że twórcy nowych gier Ubisoftu muszą fanów... uspokajać. Tak było w przypadku Assassin's Creed Mirage. Nie ma w planach nawet DLC. (Może dlatego, że samo miało takowym być... do Valhalli rzecz jasna). Teraz do podobnej kwestii odnieśli się twórcy nadchodzącego Star Wars Outlaws.
Star Wars Outlaws szybkie i przyjemne
O nasz spokój w tym temacie zadbali redaktorzy IGN. Podczas San Diego Comic-Conu spytali dwóch twórców gwiezdnowojennej gry o jej rozmiar, zwłaszcza w odniesieniu do zapowiedzi „wielkich planet”. Ich odpowiedzi napawają optymizmem.
Dyrektor kreatywny Star Wars Outlaws Julian Gerighty zdefiniował najpierw, czym dla niego jest zbyt duża gra. Taka, której „ludzie nie mogą ogarnąć umysłem, zarządzać nią i w rezultacie nie grają, nie bawią się dobrze, nie kończą”.
Jak tego uniknąć? Zabrać odbiorców w podróż. Zamiast męczyć ich przedmiotami i żonglerką wyposażeniem – dać się ponieść. Otwarty świat ma być piaskownicą, a nie cierpieniem. I uwzględniać różne rytmy, w jakich ludzie grają.
Więc absolutnie nie jest to 200- lub 300-godzinna epicka, nieukończalna(*) gra RPG. To bardzo gęsta, przygodowa gra akcji z elementami RPG (...).
(*) Zostawiłem ten ciekawy na naszym gruncie neologizm.
Zajmujący się fabułą i narracją Navid Khavari dodał, że celem zespołu jest powiązanie świata z historią dziewczyny przybywającej tam pierwszy raz. Troszkę pachnie Bezimiennym...
Ciekawostka o lataniu
Gerighty w rozmowie z GamesRadar+ wspomniał także, że Star Wars Outlaws nie umożliwi graczom latania statkami nad pieszą mapą, bo ten wysiłek byłby niewarty rezultatów. Śmigacz ma nam na powierzchni w zupełności wystarczyć; wylatamy się do woli na orbicie planety i obok księżyców.
Star Wars Outlaws ukaże się w 2024 na PC, PS5 oraz XSX.
Czytaj dalej
Star Wars: Outlaws ma zaoferować ciekawszy kosmos niż Starfield
The Crew: Prawnik uważa, że gracze nie mają szans z Ubisoftem w sprawie odebrania dostępu do gry
Far Cry 3: Blood Dragon po 11 latach dostanie edycję kolekcjonerską
XDefiant: Podano datę rozpoczęcia testów serwerów
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.