Powrót Tony'ego Hawka, skandynawska skradanka i dodatek do RoboCopa. Najgorętsze premiery lipca 2025

Dzień dobry, witajcie w samym sercu sezonu ogórkowego, w którym nie wydarzy się zbyt dużo, zarówno w kwestii premier gier, jak i ciekawych wiadomości. To moment, kiedy branża bierze płytki, ale spokojniejszy oddech. Nie jestem wariatem, żeby z tego powodu zalecać wam odpoczynek od grania, chociaż może to być dobry moment, by trochę uszczuplić pęczniejącą z każdym miesiącem kupkę wstydu – z nowszych pozycji warto poświęcić kilkanaście godzin Altersom nie tylko dlatego, że to największy sukces artystyczny polskiego 11 bit studios i także rodzimemu Tainted Grail: The Fall of Avalon. Naturalnie polecam też sięgnąć po Death Stranding 2: On the Beach i wszystkim posiadaczom PS5 życzę przyjemnej rozgrywki.

Jeśli mimo wszystko wolicie patrzeć w przyszłość, to zapraszam do comiesięcznego przeglądu najważniejszych premier nadchodzącego miesiąca. Pierwsza połowa lipca będzie raczej spokojniejsza, dlatego warto zwrócić uwagę dopiero na...

Na świecie trwa wojna, ale kiedy pojawiają się przybysze z kosmosu, konflikt natychmiast zostaje wstrzymany i to niestety nie dlatego, że nasz gatunek nagle poszedł po rozum do głowy. Kosmici jakoś sprawili, że czas się zatrzymał dla wszystkich, oprócz małej grupki rebeliantów uwięzionych w pętli czasowej. Tak prezentuje się zawiązanie akcji strategii turowej z elementami roguelite’a, w której przemierzamy różne dzielnice zniszczonego miasta, szukamy lepszego wyposażenia oraz likwidujemy wrogów. Po drodze czeka nas oczywiście także sporo misji zakłócających plany najeźdźców. Na Steamie do sprawdzenia jest wersja demo.

Every Day We Fight zadebiutuje 10 lipca we wczesnym dostępie na pecetach.

Powrót kolejnych klasycznych odsłon serii arcade’owego deskorolkowania, sygnowanego nazwiskiem Tony’ego Hawka. Tym razem produkcje różnią się nieco od oryginałów i w przypadku „czwórki” to niekoniecznie dobra wiadomość. Za to optymizmem napawa soundtrack, którego nie próbowano w przesadny sposób unowocześniać. Nowe trasy, nowi skaterzy i przede wszystkim całkowicie nowa oprawa wizualna. Jedyne, do czego już teraz można się przyczepić, to kwestia wersji demo – ponownie można sobie pośmigać po Odlewni, jednak tylko jeśli kupiliście droższą edycję gry. Udostępnianie dema w ramach płatnego pakietu to zaprzeczenie idei wersji demonstracyjnej. Wiem, że można je przetestować także w Game Passie, ale to dowodzi tego, że Microsoft ma w nosie inne platformy.

Tony Hawk's Pro Skater 3+4 wychodzi 11 lipca na pecetach, PS5, PS4, Xboksach Series X|S, Xboksach One, Nintendo Switchu i Switchu 2, a także w Game Passie.

Skradanka w rzucie izometrycznym, rozgrywająca się na początku XX wieku, w której odwiedzamy tytułową, śliczną, skandynawską metropolię. Jako Hanna ruszamy śladem swojego poszukiwanego przez władze brata, przy okazji rozwiązując niespecjalnie trudne zagadki i przekradając się za plecami wrogów. Grałem w next festowe demo i o swoich wrażeniach wspominałem w innym zakątku internetu, podkreślając to, co podkreślę i tutaj: nie sposób nie zwrócić uwagi na genialne cutscenki w tej grze, które wy też możecie sprawdzić na Steamie przed inwestycją w rozsądnie wycenionego (39,99 dolarów) pełniaka.

Eriksholm: The Stolen Dream wychodzi 15 lipca na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.

Spokojne, klasyczne dożynki w Zachodnim Porcie przerywa niespodziewany atak githyanki. Po odparciu wrogów otrzymujemy arcyważne zadanie dotarcia do tytułowego miasta Neverwinter i tak zaczyna się jedna z lepszych przygód w growych adaptacjach Dungeon & Dragons. Rozszerzona edycja zawiera oczywiście nieznacznie ulepszoną grafikę, wsparcie dla Steam Decka oraz obsługę kontrolerów i wszystkie oficjalne rozszerzenia. Trochę szkoda, że nie pokuszono się o przywrócenie wyciętej zawartości lub większe zmiany strony wizualnej, ale powrót jednej z lepszych gier RPG to wspaniały prezent na lato.

Neverwinter Nights 2: Enhanced Edition zadebiutuje 15 lipca na pecetach, PS5, Xboksach Series X|S oraz Nintendo Switchu.

Raz jeszcze Twierdza powraca. Dosłownie chwilę po ogłoszeniu zadziwiająco dobrych wyników sprzedaży Stronghold: Definitive Edition zapowiedziano Twierdzę: Krzyżowca w wersji Definitive Edition. Twórcy regularnie dzielą się nowościami i chwalą tym, co zostanie zmienione w nowej wersji na lepsze, jednak u podstaw to dalej ta sama gra, tylko z odświeżoną oprawą, zwiększonym limitem jednostek i innymi usprawnieniami względem oryginału. Na Steamie przez jakiś czas była wersja demo, ale zniknęła.

Twierdza Krzyżowiec: Edycja Ostateczna ukaże się 15 lipca na pecetach.

Przygodówka point & click (albo i nie, bo dostępny jest alternatywny sposób sterowania), w której wcielamy się w pechowego Micka Cartera. Pechowego, bo nie dość, że został świadkiem brutalnego morderstwa, to jeszcze został w zasadzie utopiony… chociaż nie do końca. Pulpowy klimat, pełne udźwiękowienie, niezły soundtrack, całkiem ciekawa intryga. Czego chcieć więcej? Wersja demo jest do sprawdzenia na Steamie.

The Drifter ukaże się 17 lipca na Steamie.

Kontynuacja roguelike’owej platformówki sprzed kilku lat. Główną zmianą jest tu wprowadzenie 4-osobowego trybu współpracy, ale można też grać solo. Wraca lubiany przez fanów sprzęt w starej i nieco odmienionej formie, jednak pojawiło się ponad 600 całkowicie nowych przedmiotów. Całkowicie świeżym dodatkiem jest system wiary gromadzonej w trakcie zabawy i dającej okazjonalnie przewagę naszej postaci.

Neon Abyss 2 pojawi się we wczesnym dostępie na Steamie 17 lipca, a już teraz możecie sięgnąć po wersję demo.

Samodzielne rozszerzenie do wydanego przed dwoma laty RoboCopa: Rogue City. Dodatek pozwoli nam zwiedzić ogromny kompleks mieszkalny przeznaczony dla ludzi z Old Detroit. Kontrolę nad nim przejmują najemnicy, więc Alex Murphy po raz kolejny musi ruszyć do akcji. Tytuł nie sili się na drastyczną rewolucję względem oryginału, raczej będąc jego naturalnym przedłużeniem. Sądząc po pozytywnych opiniach o Rogue City, większości fanów garnkogłowego gliniarza to nie będzie przeszkadzało.

RoboCop: Rogue City – Unfinished Business ukaże się 17 lipca na PC, PS5 oraz Xboksach Series X|S.

Horror psychologiczny, eksplorujący podobną tematykę, co Silent Hill 4: The Room, Visage czy nieodżałowanego P.T. Wcielamy się w kogoś, kto nie może opuścić własnego mieszkania, a wkrótce także odróżnić rzeczywistości od fikcji. Na Steamie czeka demo do sprawdzenia i choć nie mam specjalnie wysokich oczekiwań względem tej gry, to zdaje się doskonale trafiać w konkretny klimat. Czy ponad 4 lata tworzenia wystarczyły? Wkrótce się przekonamy.

Luto wychodzi 22 lipca na pecetach.

Możecie nie wierzyć, ale Shadow Labyrinth to tak naprawdę nowy Pac-Man. Nie sterujemy tu bezpośrednio żółtą kulką, aczkolwiek towarzyszy nam ona w trakcie całej rozgrywki. Tytuł to dwuwymiarowa, klasyczna metroidvania osadzona na nieznanej planecie. Zgłębimy historię starożytnego, międzygalaktycznego konfliktu, będziemy walczyć z wrogami i zdobywać nowe moce, pozwalające dotrzeć w niedostępne wcześniej miejsca. Jeśli Pac-Man w mrocznym wydaniu to dla was dużo, dorzucę jeszcze trochę do przetrawienia: gra dzieli jedno uniwersum z takimi antykami jak Galaga oraz Dig Dug, a nawet serią Ace Combat. Po więcej informacji zapraszam tutaj.

Shadow Labyrinth ukaże się 18 lipca na pecetach, PS5, Xboksach Series X|S, Nintendo Switchu oraz Switchu 2.

Jako Kat mamy wielkie zadanie: ocalenie tytułowego świata przed zagładą. Przy okazji możemy śmigać po otwartej mapie i podziwiać widoki, a także brać udział w wyścigach, pozwalających sprawdzić nasze kolarskie umiejętności. Do tego modyfikowanie roweru, dzięki czemu w dowolny sposób zmienimy poszczególne jego części i niezobowiązujący klimat, sprzyjający relaksowaniu się podczas śmigania po drogach i bezdrożach. W niedostępne już demo grało mi się przyzwoicie, chociaż trafiłem na sporo niedoróbek natury technicznej; to o tyle dziwne, że gra nie jest jakoś specjalnie rozbudowana wizualnie. Oby w pełnej wersji było pod tym względem lepiej.

Wheel World wychodzi 23 lipca na pecetach, PS5, Xboksach Series X|S oraz w Game Passie.

Po miażdżących opiniach z testów developerzy zdecydowali się przełożyć datę premiery i nic dziwnego – Killing Floor 3 mierzył się z problemami, które powinno się wyeliminować przed debiutem. W maju twórcy przekonywali, że udało im się zrobić wystarczający progres i mają rozsądny plan na aktualizacje. A czym jest Killing Floor 3? Kontynuacją Killing Floor 2, naturalnie. Akcja rozgrywa się w roku 2091 i po zebraniu zgranej ekipy stawiamy czoła paskudom wyhodowanym przez korporację Horzine. Mechanicznie to dynamiczna strzelanka pierwszoosobowa, wymagająca ścisłej współpracy z towarzyszami – kiedyś nowość, dziś chleb powszedni.

Killing Floor 3 wyjdzie 24 lipca na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.

Kolejna potencjalna perełka ze wschodu, jaka być może dogodzi wszystkim fanom soulslike’ów, którym nie do końca przypadł do gustu Elden Ring: Nightreign. Wcielamy się w tytułową Wuchang, wojowniczkę dotkniętą amnezją, której zadaniem będzie zmierzenie się z niełatwą przeszłością oraz tajemniczą chorobą toczącą krainę Shu. Na kolejnych zwiastunach rzecz wygląda niezmiennie widowiskowo i bardzo dynamicznie, dodatkowo prezentując wreszcie nieco inny setting od wyświechtanego, europejskiego fantasy.

Wuchang: Fallen Feathers ukaże się 24 lipca na PC, PS5, Xboksach Series X|S i już pierwszego dnia po premierze zasili katalog Game Passa.

Nie wiem, ile spędziłem czasu na wyścigach zdalnie sterowanych samochodów w Yakuzie, a Recharge to bardzo podobny, lecz znacznie rozbudowany pomysł. Składamy własny bolid z różnych części, personalizujemy go wedle uznania i jeździmy po różnorodnych torach samotnie lub ze znajomymi – multiplayer obsługuje maksymalnie do 12 graczy jednocześnie. Przyjemna dla oka grafika, brak broni i skupienie na względnie realistycznych, ale ciągle zręcznościowych wyścigach.

Recharge wychodzi we wczesnym dostępie na Steamie 28 lipca.

Ujawnienie Grounded 2 było dla mnie prawie tak niespodziewaną informacją, jak pierwsza zapowiedź „jedynki”. Obsidian Entertainment, studio znane przede wszystkim z erpegów, ponownie bierze survivalowego byka za rogi. Od wydarzeń z pierwszej części minęło trochę czasu, ale w wyniku wypadku nastoletni bohaterowie ponownie zostają pomniejszeni. „Dwójka” także będzie rozwijana we wczesnym dostępie, jednak ma otrzymywać rzadsze i większe aktualizacje. Możemy spodziewać się zarówno powrotu koncepcji finalnie niezrealizowanych w pierwowzorze, jak i całkowicie nowych.

Grounded 2 zadebiutuje 29 lipca we wczesnym dostępie na Steamie oraz Xboksach Series X|S.

Nowa odsłona Ninja Gaiden to klasyczna platformówka, za którą odpowiada zespół znany z wyśmienitego Blasphemous. Ryu Hayabusa rusza w podróż do Stanów Zjednoczonych, by wypełnić ostatnią wolę swego ojca, tymczasem jego rodzinna wioska zostaje zaatakowana przez demony. Młody ninja, Kenji Mozu rusza do walki, a wraz z nim Kumori, z którą w normalnych okolicznościach raczej nie chciałby mieć do czynienia. Historie protagonistów się przeplatają i całość to z jednej strony hołd dla starych czasów, natomiast z drugiej próba przeniesienia klasyki w teraźniejszość. Jak wyszło? Sprawdźcie demo, ja mam trochę mieszane odczucia.

Ninja Gaiden Ragebound wychodzi 31 lipca na pecetach, PS5, PS4, Xboksach Series X|S oraz Nintendo Switchu.