29.07.2025, 16:00Lektura na 3 minuty
Wideo

Mieszanka horroru, campu i komiksowej estetyki? Polskie I Hate This Place wygląda jak growe „Stranger Things”

I Hate This Place to pierwszy projekt wydany pod szyldem Broken Mirror Games.


Maciek „Macix" Szymczak

O krakowskim Bloober Teamie wspomina się ostatnio głównie w dwóch kontekstach. Pierwszym jest zeszłoroczny remake Silent Hilla 2, który zgodnie został uznany za wyjątkowo udane odświeżenie klasycznego horroru. Drugim jest natomiast najnowszy tytuł studia, czyli Cronos: A New Dawn. Niedawno nasi redaktorzy mieli okazję uczestniczyć w specjalnym wydarzeniu poświęconym właśnie tej grze i mogli ją przetestować. Relację z eventu oraz wrażenia z rozgrywki znajdziecie na naszej stronie internetowej.

Warto jednak mieć na uwadze inny projekt wychodzący poniekąd spod ręki Bloober Teamu. Mam tu na myśli I Hate This Place, które ukaże się w tym roku, a wydane zostanie przez Broken Mirror Games — markę wydawniczą podległą właśnie krakowskiemu studiu. Za powstanie gry odpowiada natomiast Rock Square Thunder, czyli niezależne, również krakowskie studio, mające na koncie całkiem ciepło przyjętą platformówkę The Lightbringer. Tym razem ekipa wzięła się jednak za znacznie mroczniejsze klimaty. Zobaczcie sami, poniżej znajdziecie pierwszy zwiastun rozgrywki I Hate This Place.

Omawiany tytuł będzie izometrycznym survival horrorem, którego fabułę oparto na nominowanym do nagrody Eisnera komiksie o tym samym tytule. Przyjdzie nam zatem wcielić się w postać Eleny, która razem ze swoją przyjaciółkę nieświadomie przywołuje mroczne siły. Ranczo Rutherford natychmiast zmienia się zatem w scenerię wyjętą rodem z horroru — wszędzie znajdziemy dziwne mutanty i inne monstra, które próbują nas zabić. 

Twórcy I Hate This Place obiecują zróżnicowany świat, który zaoferuje nam mnóstwo powodów, by go eksplorować. W opuszczonych bunkrach i nawiedzonych lasach znajdziemy bowiem materiały niezbędne do przetrwania w tym niegościnnym świecie. Tworzenie przedmiotów i znajdowanie odpowiednich kryjówek, by przetrwać noc, ma być kluczowym elementem gry, a odpowiedni dobór ekwipunku może przesądzić o naszej śmierci.

I Hate This Place może także pochwalić się cyklem dnia i nocy, który w znaczący sposób wpłynie na rozgrywkę. Gdy słońce zajdzie, potworów pojawia się więcej, a do tego stają się one agresywniejsze, zaś jedynym źródłem światła pozostanie nasza wierna latarka. Przy rozprawianiu się z maszkarami warto pamiętać, że te polegają głównie na dźwięku. Rzucona butelka może zatem skutecznie odwrócić uwagę mutanta i zapewnić nam przejście. 

Produkcja utrzymana jest w komiksowej stylistyce nawiązującej do lat 80., a sami twórcy opisują ją jako „połączenie Darkwood i Stranger Things”. Nie ukrywam, że strona wizualna faktycznie wydaje się być jednym z najbardziej przyciągających mnie aspektów gry. Nadaje produkcji wyjątkowego klimatu, który wyróżnia ją na tle innych tytułów. Nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery I Hate This Place, ale wiemy, że ukaże się w ostatnim kwartale tego roku na PC, PlayStation 5, Xboksach Series X/S oraz Nintendo Switchach.


Czytaj dalej

Redaktor
Maciek „Macix" Szymczak

Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.

Profil
Wpisów375

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze