Microsoft przewidywał ogromną sprzedaż Starfielda i Indiany Jonesa na PS5

Co łączy Starfielda z Indianą Jonesem? Całkiem sporo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że obie marki są nadchodzącymi grami, nad którymi pieczę sprawuje Bethesda. O obu się już trochę plotkuje – na przykład wiemy, że wspomniane studio współpracuje z AMD, więc możemy się nie doczekać oficjalnego wsparcia DLSS. Z kolei wsparcie nieoficjalne to trochę inna historia. Ale wracając do obu tych gier: to mają ze sobą jeszcze coś wspólnego. Początkowo obie miały prognozowaną ogromną sprzedaż na konsolach PS5. Mimo to ostatecznie nie trafi na nie ani Starfield, ani Indiana Jones.

Informacje pochodzą po raz kolejny z sali sądowej, ze sprawy pomiędzy Federalną Komisją Handlu (FTC) a Microsoftem próbującym przejąć Activision Blizzard. Troszkę późno, skoro decyzja sądu zapadła (a FTC złożyło odwołanie), ale informacje, którymi podzielił się Stephen Totilo, są wciąż ciekawe. Okazuje się, że zanim Starfield i Indiana Jones stały się tytułami na konsolową wyłączność Xboksów, Microsoft planował ogromną sprzedaż na konsolach Sony. Prognozy mówiły o aż 10 milionów sztuk obu tych produkcji. Z osobna.

W dokumencie załączonym przez Totilo możemy przeczytać takie oto stwierdzenie:

Szczególnie argument z Game Passem jest intrygujący, ponieważ Microsoft stanąłby przed sporym wyzwaniem do osiągnięcia – 10 milionów sprzedanych sztuk to nie jest byle co, a przecież firma sama potwierdziła, że Game Pass obniża sprzedaż gier, zamiast ją podnosić. No ale Microsoft musi być niesamowicie pewny swego, skoro jest przekonany, iż Starfield oraz Indiana Jones na tyle podniosą sprzedaż Xboksów, że zwróci się prognoza sprzedaży łącznie 20 milionów egzemplarzy obu gier. To także pewnie wywiera niemałą presję na Bethesdzie – z kolei jeśli się uda, to pozostaje chyba tylko przyklasnąć za geniusz.

Przypominam, że Starfield ma swoją premierę zaplanowaną na 6 września tego roku i ukaże się na PC oraz Xboksach Series X/S.