Deus Ex: Aktor głosowy Adama Jensena nie pracuje nad nową grą

W zeszłym roku marka Deus Ex trafiła pod skrzydła Embracer Group, podobnie jak choćby Tomb Raider czy Thief. To raczej dobra wiadomość, bo wydaje mi się, że nawet w obliczu obecnych problemów finansowych Szwedów mamy teraz znacznie większe szanse na zobaczenie nowej odsłony serii, niż kiedy zalegała ona na półce Square Enix. Zresztą pod koniec zeszłego roku sieć obiegła informacja, że nowy Deus Ex jest już na bardzo wczesnym etapie prac, co kilka miesięcy później potwierdziło ogłoszenie o pracę.

Niestety, jakiekolwiek konkrety pozostają wciąż nieznane, a jedna z osób, która teoretycznie mogłaby mieć informacje z pierwszej ręki, właśnie potwierdziła, że też nic nie wie. Mam tu na myśli Eliasa Toufexisa, aktora, który podkładał charakterystyczny głos Adamowi Jensenowi. Napisał on na Twitterze, że nikt nie dzwonił do niego w sprawie nowego Deus Eksa, mimo że sam chciałby być w niego zaangażowany (twierdzi też, że to jego szczera wypowiedź, a nie efekt jakichś klauzul poufności).

Co to może oznaczać? Pozytywny wariant zakładałby, że po prostu nowy Deus Ex jest naprawdę na tak wczesnym etapie prac, że nie zaangażowano jeszcze do niego żadnych aktorów głosowych. Miałoby to dużo sensu: skoro w kwietniu wciąż szukano scenarzystów (przynajmniej tych młodszych), prawdopodobnie wciąż nie ma jeszcze do czego urządzać jakichkolwiek sesji nagraniowych.

Oczywiście są też warianty negatywne. Embracer mógł zrezygnować z Deus Eksa, by zaprząc kolejne studio do pracy nad kolejnymi grami marki Lord of the Rings. Może się też okazać, że kolejny Deus Ex wcale nie będzie kontynuacją przygód Adama Jensena. Na razie możemy się tylko domyślać, który wariant okaże się prawdziwy, i czekać na więcej informacji. A w międzyczasie polecam przypomnieć sobie wzloty i upadki produkcji o Adamie Jensenie.