3
23.03.2020, 11:26Lektura na 2 minuty

Artifact: Valve pamięta o swoim niedoszłym hicie

Pytanie tylko, czy pamiętają o nim gracze.


Witold Tłuchowski

Niektórzy przestali już wierzyć że firma Gabe'a Newella kiedykolwiek powróci do tworzenia gier, ale jednak – dwa lata temu Valve wypuściło swoją pierwszą od dawien dawna produkcję. Karcianka Artifact była projektem niezwykle ambitnym, nad którym pracował twórca Magic: The Gathering, Richard Garfield – przełożyło się to na bardzo dobre oceny i powszechnie chwaloną rozgrywkę. Niestety, studio jednocześnie zdecydowało się na oryginalny dla tego gatunku model biznesowy – Aritfact nie dość, że był sprzedawany w cenie kilkudziesięciu złotych, to do tego boostery z kartami nabywa się w nim za prawdziwe pieniądze. Kartoniki zresztą dało się zakupić także na steamowym ryneczku, dzięki czemu w czystej teorii niektórzy mogli na grze nawet zarobić.

Niestety, szybko okazało się, że wirtualna gra karciana może być równie kosztowna co jej bardziej tradycyjne odpowiedniki – skutkiem tego w 2 miesiące po premierze produkcję opuściło aż 95% graczy. Artifacta już od prawie roku rzadko kiedy włącza więcej niż 200 osób naraz. Garfield opuścił studio, a sam tytuł został zgodnie uznany za martwy.

Co prawda w marcu zeszłego roku Valve zapowiedziało gruntowne zmiany, ale nie przełożyło się to na wzrost popularności. Teraz, kiedy o karciance pamięta mało kto, firma dość zaskakująco ogłosiła:


Na początek chcielibyśmy wam podziękować za wszystkie tweety, e-maile i posty. Niesłabnące zainteresowanie grą Artifact bardzo nas cieszy. Szczerze również doceniamy wszystkie przesłane opinie. Już wkrótce będziecie mogli zauważyć pewne zmiany związane z testami naszych systemów i infrastruktury. Choć wspomniane testy nie powinny mieć wpływu na grę, chcieliśmy was o nich zawiadomić. Spodziewajcie się więcej informacji po ukazaniu się Half-Life: Alyx!


Zaskakujące, prawda? Zwłaszcza że to pierwszy znak życia twórców od roku.

Premiera wspomnianego Half-Life: Alyx już dzisiaj, więc czekamy z niecierpliwością. Czy to początek wskrzeszania niedoszłego hitu? Wszyscy byśmy na to liczyli, ale z Valve nigdy nic nie wiadomo.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze