Monster Hunter World: Iceborne z kolejnymi milionami na koncie
Graczom nie nudzi się polowanie na groźne bestie.
Skala sukcesu najnowszej odsłony serii zaskoczyła chyba wszystkich. Kolejne Monster Huntery zawsze radziły sobie na rynku bardzo dobrze (12 z nich, wliczając w to spin-offy, znalazło co najmniej ponad milion nabywców), ale wynik osiągnięty przez World przebił wszelkie oczekiwania.
W ciągu dwóch lat od premiery produkcja sprzedała się w liczbie 15 milionów egzemplarzy (kopie wysłane do sklepów lub bezpośrednio do klientów w wersji cyfrowej). Jest to najlepszy rezultat w historii Capcomu (drugie na liście Resident Evil 5 może pochwalić się 7,6 milionami), a przecież przed grą jeszcze długi żywot. Tytułowi pomaga również bardzo udany dodatek Iceborne, który sam zgromadził przy sobie tłumy użytkowników.
Dokładniej zaś 5 milionów – takim wynikiem pochwalił się dziś wydawca. Wydane na konsolach we wrześniu, a na pecetach w styczniu rozszerzenie poradziło sobie tym samym lepiej niż wszystkie pozostałe produkcje z tej serii; ba, gdyby traktować je jako oddzielną grę, byłoby siódmą najlepiej sprzedającą się grą Capcomu. Oczywiście takie porównanie ma umiarkowany sens (sukces Iceborne'a jest przecież sprzężony z sukcesem Monster Hunter World), ale pokazuje, jak popularny jest to tytuł.
Wciąż zresztą rozwijany: tylko w najbliższych dniach pecetowcy będą mogli zmierzyć się z nowymi wyzwaniami (na konsolach dostępnymi od stycznia), a kolejne nowości są w drodze. Zresztą już od maja obie wersje będą otrzymywać świeżą zawartość w tym samym czasie.
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.