2
26.07.2019, 11:32Lektura na 2 minuty

This War of Mine: Nowy dodatek postawi na fabułę i wolność wyboru [WIDEO]

Będzie to ostatnie rozszerzenie do gry.


Paweł „Cursian” Raban

Choć jak na warunki naszej branży This War of Mine zadebiutowało dość dawno, bo w 2014 roku, wkrótce doczeka się kolejnego rozszerzenia. Fading Embers wejdzie w skład przepustki sezonowej i będzie stanowić jej ostatni element. Dodatek położy większy nacisk na aspekt fabularny oraz wybory moralne, które mogą doprowadzić do „wielu zakończeń”.

Pierwsza z tzw. Opowieści, The Fathers Promise, pozwalała wcielić się w Adama, który ze wszystkich sił starał się uchronić córkę przed konsekwencjami wojny i uciec z nią z oblężonego miasta. W The Last Broadcast musieliśmy z kolei odpowiedzieć sobie na pytanie, czy prawda zawsze jest najwyższą wartością i należy być jej wiernym, nawet jeśli wiążą się z tym straszne konsekwencje (niekoniecznie dla nas samych).

Tym razem staniemy przed jeszcze innym dylematem. Co jest ważniejsze: człowiek czy jego dziedzictwo? Czy warto poświęcić drugą istotę dla liczącego setki lat dzieła kultury bądź sztuki? A może jednak powinno się zachować je dla przyszłych pokoleń, bo nie ma żadnej gwarancji, że nasz podopieczny nie zginie kilka chwil później. Nie da się też wykluczyć, że ma wiele na sumieniu i w ogóle nie jest wart tego, by przejmować się jego losem.

Jak widać trudnych wyborów nie zabraknie, ale na szczęście macie jeszcze chwilę, by zastanowić nad przyszłymi posunięciami. Fading Embers zadebiutuje 6 sierpnia w cenie 4 dolarów (około 15 zł). Alternatywą jest zakup całej przepustki sezonowej, za którą trzeba zapłacić ciut ponad 25 zł. Warto przypomnieć, że właściciele edycji na Switcha powinni za jakiś czas otrzymać dodatek za darmo.

Swoją drogą jeśli nie zaliczacie się do milionów osób, które miały już styczność z dziełem 11 bit studios, macie teraz świetną okazję, by nadrobić zaległości. Przed najbliższe dni This War of Mine jest bowiem rozdawane za darmo na Epic Games Store. Przy okazji można też zgarnąć Moonlightera i stanąć po drugiej stronie lady w sklepie dla poszukiwaczy przygód. W chwilach wolnych od usługiwania opancerzonym ważniakom możne też samodzielnie chwycić za broń i ruszyć po zaopatrzenie.


Czytaj dalej

Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3207

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze