9
31.05.2019, 16:32Lektura na 2 minuty

Warhammer: Chaosbane – Diablo w klimatach Starego Świata dostępne dla pierwszych chętnych [WIDEO]

Twórcy opowiadają o planach na rozwój gry.


Paweł „Cursian” Raban

Oficjalna premiera Chaosbane dopiero 4 czerwca, ale osoby, które zdecydowały się na zakup jeden z edycji specjalnych (szczegóły na poniższej grafice), mogą już zabrać się za przerzedzanie wrogich szeregów. Twórcy przygotowali dla nas czterech bohaterów o unikalnych zestawach umiejętności. Maga, łuczniczkę i krasnoludzkiego łowcę możecie zobaczyć TUTAJ, zaś ludzki wojownik pręży muskuły w TYM miejscu.

chaosbane-edycje_17aa3.png

Choć fabuła rzadko kiedy stanowi o sile hack and slasha, twórcy nie zapomnieli o tym, by dać nam pretekst do chwycenia za broń. Mówiąc najkrócej w roku 2301 według tutejszej rachuby Asavar Kul, słynny wybraniec Chaosu, zjednoczył dzikie plemiona i na ich czele ruszył na podbój ludzkich krain. Jego najważniejszym celem był Kislev, a konkretniej jedno z jego największych miast – Praag. Kiedy wydawało się, że wszystko już stracone, z pomocą ruszyły zjednoczone oddziały Imperium, na czele których stał Magnus von Bildhofen, wówczas jeszcze zwyczajny kapłan Sigmara. Ostatecznie wielkim wysiłkiem udało się położyć kres zagrożeniu ze strony Kula, lecz czas pokazał, że to dopiero początek kłopotów.

Po ukończeniu podstawowej kampanii nie będzie trzeba oczywiście przechodzić na emeryturę i można zabrać się za wyzwania przeznaczone dla wysokopoziomowych postaci. Mowa między innymi o losowo generowanych lochach o różnych stopniach trudności. Jak nietrudno zgadnąć im większe wyzwanie, tym lepsze przedmioty do zdobycia. W przyszłości możemy spodziewać się kolejnych atrakcji, zarówno darmowych (np. możliwość zdobywania magicznych pierścieni i amuletów) jak i płatnych. Do tych ostatnich zaliczają się nie tylko powiązane z bogami nowe drzewka talentów, ale też dość kontrowersyjna zdolność zwiększająca szansę na zdobycie przedmiotów heroicznych.

Ktoś mógłby zapytać, czy w ogóle warto sobie zawracać tą grą głowę. W chwili pisania tego newsa według portalu OpenCritic średnia ocen wynosi 73%, co sugeruje, że Chaosbane jest co prawda całkiem przyjemny, ale daleko mu do ideału.


Czytaj dalej

Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3207

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze