18
21.05.2019, 12:28Lektura na 3 minuty

Huawei ma poważne kłopoty. Koniec z update´ami Androida [AKTUALIZACJA]

Za sprawą rozporządzenia prezydenta Trumpa użytkownicy chińskich smartfonów stracą dostęp do YouTube'a i Chrome'a. [AKTUALIZACJA] Huawei może współpracować z firmami z USA jeszcze przez 90 dni.


Witold Tłuchowski

Chiński producent telefonów komórkowych nie ma na świecie najlepszej prasy. Wielokrotnie oskarżany o szpiegostwo przez rządy różnych państw (z czym związany incydent miał również miejsce w Polsce), od jakiegoś czasu jest w centrum wojny handlowej między USA i Chinami. W zeszłym tygodniu prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie, które ma na celu „ochronę Ameryki przed zagranicznymi przeciwnikami, którzy aktywnie i coraz częściej tworzą oraz wykorzystują słabe punkty infrastruktury i usług technologii informacyjnych i komunikacyjnych”. W efekcie tego zarządzenia władze zyskały możliwość zakazania używania przez amerykańskie sieci telekomunikacyjne sprzętu i usług firm będących zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego. Podjęto również decyzje o wpisaniu ponad 70 spółek, w tym Huawei, na czarną listę Departamentu Handlu. Amerykańskie przedsiębiorstwa, którą chcą sprzedawać technologie i sprzęt firmom z owej listy, wpierw muszą uzyskać na to licencję od rządu.

Mało kto się jednak spodziewał, że na efekty tych działań będziemy czekać tak krótko. Google podjęło decyzji o zerwaniu współpracy z chińskim producentem telefonów komórkowych. Oznacza to, że przyszłe produkty Huawei nie będą działać na Androidzie (chyba że firma postanowi korzystać z jego okrojonej, opensource'owej wersji) i jak przypuszczają branżowi specjaliści, nie będą miały dostępu do aplikacji amerykańskiego giganta, jak np. Chrome'a, Youtube'a czy Gmaila. Co prawda Huawei już od 2012 pracuje nad swoim własnym system operacyjnym, Hongmeng OS, ale wciąż do jego premiery daleka droga. Posiadacze starszych modeli mogą być jednak w miarę spokojni (chociaż kto wie, czy coś się jeszcze nie zmieni w tej kwestii), ponieważ w komunikacie biura prasowego Google możemy przeczytać:


Stosujemy się do nakazu i analizujemy jego konsekwencje. Jeśli chodzi o użytkowników naszych usług, to Google Play i zabezpieczenia Google Play Protect będą nadal działać na istniejących urządzeniach Huawei.


Problemy z Google to jedno, jednak chińska spółka będzie musiała poradzić sobie z jeszcze jedną, może nawet bardziej istotną kwestią – już kilka dni temu niektórzy producenci mikroprocesorów, (Qorvo i Qualcomm) oraz dysków i pamięci (Western Digital i Micron Technology) wstrzymali swoje dostawy do firmy, a podobne działania zamierzają podjąć Intel, Xilinx czy Broadcom. Chociaż producent telefonów miał być na to przygotowany, robiąc już od jakiegoś czasu zapasy podzespołów, wciąż może być to dla niego spory cios.

Konflikt między USA i Chinami tylko się swięc zaostrza, pierwszy raz jednak może on dotknąć zauważalnie konsumentów na całym świecie. Nie wiemy jeszcze, jaka będzie odpowiedź Chińczyków, ale na szybkie ustępstwa nie liczy chyba nikt.

[AKTUALIZACJA] Departament Handlu udzielił Huawei licencji na kupowanie produktów z USA do 19 sierpnia. W tym okresie firma może zapewniać aktualizacje dla swoich smartfonów i tabletów czy odebrać zamówione wcześniej towary, a amerykańskie spółki dotychczas korzystające z produktów chińskiego producenta mają czas, żeby wymienić sprzęt.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze