20
21.01.2019, 18:15Lektura na 2 minuty

Rząd blokuje ustawę ministra Glińskiego wspierającą „gry patriotyczne”

Wątpliwości co do projektu wyraziły Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz Ministerstwo Finansów.


Jakub „rajmund” Gańko

Nasz rząd może udawać, że nie widzi wielu "słoni w pokoju", ale rodzimą branżę gamingową zdaje się akurat zauważać. Udowodniło to nam chociażby Ministerstwo Finansów, zabierając głos w sprawie legalności loot boksów w Polsce. Przekonywał też sam premier Mateusz Morawiecki, chwaląc ją czy to na Forum Ekonomicznym w Krynicy, czy też PGA 2018. Na tym drugim obiecał zresztą specjalny fundusz przygotowywany we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jednak już sam minister kultury i dziedzictwa narodowego zdawał się sytuację nieco komplikować, dodając do tej obietnicy niepokojący „test kulturowy”, który trzeba będzie zdać przed uzyskaniem dotacji.

Jak nietrudno się domyślić, taki pomysł wzbudził od razu mnóstwo kontrowersji. Minister Gliński wymagał bowiem udowodnienia przez producenta danej gry, że jego dzieło jest silnie związane z Polską i nawiązuje do jej kultury lub historii. Gracze niepokoili się, że może to spowodować wysyp pseudopatriotycznych koszmarków pokroju Uprising 44, teraz zaś podobne wątpliwości wyraziło m.in. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.

Jak donosi "Rzeczpospolita", resort zwrócił uwagę, że dopracowana pod kątem mechaniki gra komputerowa wcale nie musi nawiązywać do rodzimego dorobku kulturowego, by być udaną produkcją. Doklejanie takich kontekstów wokół niej na siłę może jej nawet zaszkodzić, a w konsekwencji zahamować rozwój rynku.


Projekt może stymulować do rozbudowywania na siłę produkowanych gier o elementy fabuły, które nie są oczekiwane przez konsumentów, a zatem może wręcz niekiedy zmniejszać ich szanse na osiągnięcie sukcesu.


Wątpliwości wyraziło również Ministerstwo Finansów, wskazując bardzo ograniczone grono przedsiębiorców, którzy mogliby skorzystać z ulgi w CIT, jeśli ustawa przeszłaby w obecnym brzmieniu. Jej wprowadzenie zaś stanowiłoby kolejny koszt obsługi dla aparatu skarbowego oraz niepotrzebne komplikowanie przepisów dla osób nimi niezainteresowanych.

Oba resorty zdają się w dużej mierze odnosić do niepokojów wyrażanych zarówno przez odbiorców, jak i samych twórców gier. Miejmy tylko nadzieję, że zamiast całkiem blokować projekt, rząd wprowadzi odpowiednie modyfikacje i znajdzie kompromisowy sposób, by wciąż wspierać rodzimą branżę grową.


Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów1806

Obserwujących9

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze