Heroes of the Storm: Sally Whitemane wkracza do Nexusa [WIDEO]
„Arise, my champion!”
Blizzard wyjawił kolejną postać, która zasili szeregi Heroes of the Storm. Sally Whitemane (lub Białowłosa, jeśli wolicie polską wersję) była bossem w klasycznej wersji jednego z lochów – Scarlet Monastery – gdzie walczyła u boku Mograine’a. Kiedy paladyn ginął, przywracała go do życia, wypowiadając zacytowane powyżej słowa. Powróciła w Mists of Pandaria w odnowionej wersji lochu. Tym razem towarzyszył jej Durand. W HotS będzie pełniła rolę agresywnego pomocnika. Poniżej zapoznacie się z jej umiejętnościami:
Zdolności lecznicze Białowłosej nakładają Zapał na 8 sek. Sojusznicy objęci działaniem Zapału zostają uleczeni i odzyskują w postaci zdrowia równowartość 100% obrażeń zadanych bohaterom przez Białowłosą.
Leczy bohatera sojuszniczego, przywracając mu 145 pkt. zdrowia, i wywołując u Białowłosej Desperację na 4 sek. Desperacja zwiększa koszt many Wołania o Pomoc o 60 pkt. i kumuluje się maksymalnie 3 razy. Obecny koszt many: 30 pkt.
Białowłosa podtrzymuje zdolność na wrogim bohaterze maksymalnie przez 3 sek. i zadaje mu 53 pkt. obrażeń co 0.5 sek., a także spowalnia go o 30%.
Po upływie 0.5 sek. Białowłosa razi przeciwników ustawionych w linii prostej i zadaje im 82 pkt. obrażeń. Jeśli pierwszy cios trafi wrogiego bohatera, po upływie krótkiego czasu oczekiwania nastąpi drugi.
Białowłosa podnosi na duchu pobliskich bohaterów sojuszniczych i przywraca im 250 pkt. zdrowia, a także zapewnia im 40 pkt. pancerza na 4 sek.
Po upływie 1 sek. Białowłosa konsekruje wybrany obszar na 4 sek. i zadaje wrogom znajdującym się na nim 50 pkt. obrażeń co 0.5 sek.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.