35
4.07.2018, 16:26Lektura na 2 minuty

Ubisoft pójdzie w kierunku gier-usług

I postawi na krótsze opowieści.


Mateusz Witczak

Wydawca złożył ustami wiceprezesa Lionela Raynauda deklarację, zgodnie z którą zamierza dozować nam rozgrywkę mniejszymi dawkami, ale dostarczać zawartość przez długie lata. Słowem: kontynuować politykę długiego popremierowego wsparcia, realizowaną chociażby przez Rainbow Six Siege czy Assassin’s Creed Origins.

Jak tłumaczy na firmowym blogu Raynaud, Ubisoft zaczął się zastanawiać, gdzie wytyczyć granicę między produkcją dodatkowej zawartości a przestawieniem się na tworzenie sequela.


Ta granica każdego roku staje się coraz mniej ostra. Mamy coraz dłuższe okresy popremierowego wsparcia, zapewniamy coraz dłuższe życie każdej z naszych gier. Nawet tym przeznaczonym dla jednego gracza (...) ludzie zostają w naszych światach na długo.



Developer tłumaczy, że w przyszłości możliwe jest chociażby stworzenie Assassin’s Creeda nie jako pojedynczej odsłony, lecz platformy, która obejmowałaby kilka różnych okresów historycznych (Animus pozwalałby się między nimi przełączać). Podobny zabieg dałoby się zastosować w przypadku Far Cry’a czy Watch Dogs. Raynaud dodaje, że w obrębie jednego tytułu możemy zechcieć nie tylko wcielić się w bohatera, ale – na ten przykład – wywrzeć na oswobodzoną krainę wpływ ekonomiczny, prowadzić tam biznes albo nią zarządzać.

Jak twierdzi, firma duma nad tego typu inicjatywami przez wzgląd na zmianę, jaka zachodzi w samych odbiorcach.


Doprowadziła nas do tego wola, by nie oferować zamkniętych doświadczeń. Wcześniej obowiązywał zamysł, zgodnie z którym pojawiały się konflikt, rozwiązanie i koniec, który następował, gdy np. zabiłeś złego kolesia. Budujemy silną, negatywną postać i stawiamy przed graczem cel, jakim jest jej pokonanie albo oswobodzenie kraju. Robiliśmy to w naszych grach już kilka razy. Szkopuł w tym, że gdy ci się uda, zamykasz grę, bo nie masz już nic więcej do roboty. 



Powoli się to jednak zmienia...


Naszym celem było przełamanie tej sytuacji i zakomunikowanie, że możesz być bohaterem dla regionu czy jego mieszkańców wiele razy. Jeśli pozbędziesz się dyktatora lub ciemiężcy, na świecie przydarzy się coś innego, a ty zyskasz kolejny cel. 



Jak twierdzi wiceprezes, firma analogicznie zamierza projektować gry skrojone pod wielu graczy. Twierdzi, że takie podejście gwarantuje (na przykładach For Honor czy Rainbow Six Siege) długowieczność.


Za każdym razem, gdy wprowadzasz [do Siege’a – dop. red.] nowego operatora, tworzy to nową strategię. (...) Gracze będą mówić o kombinacjach operatorów, zanim jeszcze znajdą się one w grze, a to tworzy silne przywiązanie. 



Czytaj dalej

Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze