„Iniemamocni 3” oficjalnie w produkcji! Pixar powierza film nowemu reżyserowi

Fani rodziny Parrów mogą wreszcie odetchnąć z ulgą. Po latach plotek i niepewności Pixar oficjalnie potwierdził, że „Iniemamocni 3” są w produkcji! Choć premiera filmu to wciąż kwestia kilku lat, znamy już pierwsze szczegóły.

Najważniejsza wiadomość? Jak podaje The Hollywood Reporter, Brad Bird, twórca dwóch poprzednich części, nie wyreżyseruje „Iniemamocnych 3”. Pozostaje jednak na pokładzie jako scenarzysta i producent. Stery produkcji przejmuje Peter Sohn, znany z filmów „Dobry dinozaur” oraz „Między nami żywiołami”. Według źródła wybór Sohna został zatwierdzony zarówno przez Birda, jak i Pete’a Doctera, kreatywnego szefa Pixara.

To może oznaczać nową jakość – Sohn ma oko do detali wizualnych, ale jego poprzednie filmy spotkały się z mieszanym odbiorem. Czy poradzi sobie z ciężarem marki, która od lat uchodzi za jedną z najbardziej kochanych animacji XXI wieku? Czas pokaże.

Fabuła „Iniemamocnych 3” trzymana jest na razie w tajemnicy, ale Bird przyznał w wywiadach, że zachował sporo niewykorzystanych pomysłów z drugiej odsłony i wiele z nich trafi teraz do scenariusza. Możemy się więc spodziewać nowych złoczyńców, rozwinięcia postaci Jack-Jacka i... być może większego udziału Mrożona? Jak zauważają fani na Reddicie, „dwójka” zostawiła sporo wątków otwartych, więc kontynuacja ma z czego czerpać. Zwłaszcza jeśli Pixar zdecyduje się pójść w stronę dojrzalszych tematów, które od zawsze były obecne w serii, choć podane w familijnym sosie.

Oficjalnej daty premiery jeszcze nie podano, ale według branżowych spekulacji „Iniemamocni 3” mogą trafić do kin w okolicach 2027–2028 roku. To oznaczałoby nawet dekadę przerwy od ostatniej części, która zadebiutowała w 2018 i zarobiła ponad 1,2 miliarda dolarów.

Czy nowa część powtórzy ten sukces? Wszystko zależy od tego, jak Pixar poradzi sobie z oczekiwaniami fanów i nowym rozdaniem reżyserskim.