Andrzej Sapkowski pisze kolejnego „Wiedźmina”. Przy okazji wbił szpilę autorowi „Gry o tron”
„Jak mówię, że coś napiszę, to napiszę”.
Fani książkowego Geralta mogą znów ostrzyć miecze – Andrzej Sapkowski zapowiedział, że „na pewno jeszcze coś napisze” o Wiedźminie. Mistrz fantasy pojawił się na 9. Festiwalu Książki w Opolu i, jak to ma w zwyczaju, nie tylko rozgrzał publikę do czerwoności, ale i rzucił kilka celnych uwag. Jedna z nich dotyczyła George’a R. R. Martina, autora serii fantasy „Pieśni lodu i ognia”.
Podczas panelu autorskiego Sapkowski był w świetnej formie. W odpowiedzi na (nieuniknione) pytania o przyszłość uniwersum, zadeklarował:
Jak już będzie takie pytanie z sali, to ja uprzedzam, że na pewno jeszcze coś napiszę. Spokojnie, nie ma strachu. W odróżnieniu od George'a R.R. Martina, z którym zresztą znamy się osobiście, ja jak mówię, że coś napiszę, to napiszę.
To wystarczyło, by rozpalić internetowe fora. Pisarz nie zdradził jednak żadnych szczegółów – ani czy będzie to kontynuacja głównej serii, kolejny prequel czy może coś zupełnie nowego. Jedno jest pewne: Geralt (lub ktoś z jego świata) ma wrócić. A przynajmniej ma taki plan… bo jak już wiadomo, Sapkowski nie zawodzi.
Inaczej niż wspomniany przez niego autor. Ci, którzy od lat czekają na „Wichry zimy”, wiedzą, że to nie tylko żart, ale i bolesna prawda. Sapkowski podkreślił, że choć też czasem ma wątpliwości, czy warto jeszcze pisać, to jednak słowo dane fanom coś dla niego znaczy. Nie byłby jednak sobą, gdyby nie dodał szczypty ironii:
Między nami mówiąc, to ja go doskonale rozumiem. Bo gdyby mnie ktoś zrobił taki numer, że nakręcił według mojej książki serial i wyprzedził nim to, co ja chciałem napisać, to ja też bym się zastanowił, czy ja mam po co pisać. Skoro to już było, prawda? Bez sensu. Fajnie jest, jak adaptują, ale żeby adaptowali to, czego jeszcze nie ma, czyli z taką ekstrapolacją? To już jest nieprzyzwoite. (...) Martin nie pisze dalszego ciągu, bo się pewnie obraził, że sfilmowali dalszy ciąg, ale pieniędzy pewnie nie oddał. Ja bym nie oddał.
Festiwalowa publika nagrodziła te wypowiedzi śmiechem i brawami. Sapkowski jeszcze raz udowodnił, że potrafi zdominować scenę nie tylko książkami, ale i charyzmą. Poniżej możecie obejrzeć i wysłuchać całego wywiadu:
Co dalej? Brak konkretów, ale fakt, że autor wspomina o pisaniu nowej wiedźmińskiej książki, to już coś dużego. W zeszłym roku dostaliśmy prequel „Rozdroże kruków” o młodzieńczych latach Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu. Czy to będzie jego kolejna taka przygoda? A może spojrzenie na świat oczami innej postaci? Tego jeszcze nie wiemy.
Ale jedno jest pewne: Sapkowski znów ma coś do powiedzenia i zamierza to napisać. A George? Cóż… może przynajmniej przeczyta.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com