22.12.2023, 17:45Lektura na 5 minut

Szpile: Zemsta doskonała(?)

Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.


Smuggler

📍 Pewien gracz spotkał w Diablo 2 dupków, którzy złośliwie doprowadzili do śmierci jego postaci. Cóż, zdarza się, są tacy ludzie. Ktoś inny puściłby wiąchę i na tym sprawa by się skończyła. Ale nie w przypadku tego gracza. Poświęcił on osiem miesięcy życia, by stworzyć i rozwinąć nowego wojownika o innym nicku. W międzyczasie odnalazł swego „zabójcę”, zaprzyjaźnił się z nim i zaczęli grać razem. A potem, jak można się domyślać, znienacka ubił jego postać. I obiecuje, że dopadnie resztę ekipy. I tak się troszkę zastanawiam, kto tu w sumie jest większym dupkiem.

📍 Znane wam studio Insomniac Games w 2014 stworzyło dla Microsoftu grę Sunset Overdrive, która zebrała ciepłe recenzje, ale sprzedała się raczej średnio, bo w 1,9 mln egzemplarzy, przynosząc jakieś siedem milionów dolarów zysku. Z czego twórcy dostali dokładnie… 567 dolarów. Idź do gamedevu, mówili. Tam się zarabia duże pieniądze, mówili.

📍 O zadymce z The Day Before – że żenująco słaba, że studio zbankrutowało, że Steam wycofał ją z oferty – pewnie słyszeliście. A o tym, że nieaktywowane klucze do TDB rozchodzą się teraz po 1000 „zielonych”, wiecie? Bo dla kolekcjonerów to teraz łakomy kąsek. Okej, już w 1961 pewien włoski artysta sprzedawał swe odchody zamknięte w puszce jako dzieło sztuki (i ludzie to kupowali, a ocalałe egzemplarze są warte teraz po 35 tys. euro od sztuki), ale widzę, że świat i w tej kwestii poszedł naprzód. Tylko gówno nadal jest gównem…

📍 Ostatnio informowałem, że 16 lutego 2024 w końcu oficjalna premiera Skull and Bones. Ale z opinii uczestników zamkniętej bety (delikatnie ujmując, nie byli zachwyceni tym, co dostali) wnoszę, że premiera być może będzie i 16, ale na pewno nie w lutym i raczej nie w 2024. W razie czego AI już ćwiczy przeprosiny. Ej, Ubi, powiedz, że przesuwacie premierę, żeby ekipa spokojnie mogła spędzić Wielkanoc z rodzinami albo co. Tak na grudzień. Harrr, harrr.

📍 Po sieci krąży plotka, że Netflix ma w planach serial lub film osadzony w świecie Zapomnianych Krain i oparty na serii Baldur’s Gate. …Noooooooooooooo! Powiem tak: przed wyruszeniem na krucjatę należy zebrać druży… armię. Może powinniśmy już zacząć ją kompletować? Bo mało im było masakracji „Wiedźmina”?! Na co jeszcze bluźnierczą prawicę podniosą zamorskie bisurmany paskudne?! Żadnych świętości nie uszanują?! Kaczora Donalda se adaptujcie!

📍 Nie najcieplejsze – oględnie mówiąc – przyjęcie Total War: Pharaoh zaowocowało przeprosinami ze strony Creative Assembly (do tego NIEWYGENEROWANYMI przez AI) oraz, co istotniejsze, znaczącą obniżką ceny gry. (A kto już kupił drożej, dostanie zwrot różnicy). Do tego nadchodzące DLC do niej będzie darmowe. Sama produkcja ma dostać patche poprawiające jej grywalność. Cóż powiedzieć… Doceniam takie zachowanie, oczywiście, ale wolałbym po prostu dostawać dobre, porządnie wykonane gry zamiast przeprosin i przecen tych niedorobionych. Tak, wiem, jestem naiwnym idealistą.

Total War: Pharaoh
Total War: Pharaoh

📍 The Last of Us Online miało być samodzielnym rozwinięciem ciepło przyjętego trybu Factions znanego z pierwszej części serii. Ale Naughty Dog nagle wycofało się z tego projektu. A to dlatego, że studio zrozumiało, iż w praktyce zmieniłoby to ND w ekipę głównie przygotowującą przez lata dodatkowe treści dla tej gry-usługi. A to źle by wpłynęło na tworzenie kolejnych singleplayerowych produkcji. Szanuję!

📍 Wow!!! Być może w 2024 pojawi się Xbox Pro!!! Co wy na to?! Czy jesteście podekscytowani tak samo mocno jak ja?! Wooow! SENSACJA!!! Przełamujący news! <kończy pisać szpilę, zagląda do jednej z szuflad i zdmuchuje kurz z nieodpalanego od kilku lat X360, zamyka szufladę, ziewa> 

PS Wprawdzie to tylko plotka i NIC więcej na ten temat nie wiadomo, ale co szkodzi mi o tym napisać? Czemu mam być gorszy od wielu branżowych serwisów?

📍 Jeden z twórców Starfielda żołądkuje się na krytyków tej gry, zarzucając im, że się nie znają: „To zabawne, jak bardzo część graczy jest oderwana od realiów procesu produkcyjnego gier, a mimo to wypowiada się z pozycji autorytetu”. A po dłuższej jeremiadzie na temat tych niewdzięcznych krytykantów, którzy nie doceniają, że „ludzie zebrali się, aby pracować, i to latami, w jednym celu – aby dostarczyć ci zabawę i szczęście” (zapewne zupełnie za darmo), kończy dość niespodziewanie: „Kochaj gry, kupuj je, graj w nie i narzekaj, ile chcesz!”.

…Bo my, ci, którzy się znają, bo je robią, będziemy puszczać kolejne gnioty, a ty je po prostu kupuj. Potem se możesz narzekać. Bo i tak łykniesz naszą kolejną grę…

Dodam też, że jako konsumenta nie obchodzi mnie proces powstania np. telefonu czy roweru. Po prostu ma porządnie działać. I taki jest mój konsumencki przekaz dla ludzi, którzy latami tyrają, by zapewnić mi zabawę i szczęście, za które słono im płacę. Złośliwie też dodam, że Bethesda również zdaje mi się nieco oderwana od współczesnych „realiów procesu produkcyjnego gier”.

Starfield
Starfield

📍 Twitch najpierw ogłosił, że będzie akceptował „nagość artystyczną”. Dozwolone miało być m.in. malowanie ciała, twerkowanie, taniec na rurze oraz treści, które „celowo podkreślają piersi, pośladki lub okolice miednicy”, a nawet prezentacja genitaliów w formie rysunków (o ile zostaną odpowiednio otagowane). Zrobiło się sporo szumu… i w parę dni potem „cała wstecz”. „Z dniem dzisiejszym wycofujemy zmiany dotyczące nagości artystycznej”, ogłoszono oficjalnie. Podobno reklamodawcom się to nie spodobało… Choć raz reklamy na coś się przydały! (Ale ja osobiście jestem wściekły, bo miałem sporo złośliwości na ten temat powypisywane i wszystko to musiałem wywalić do kosza).


Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów256

Obserwujących53

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze