Najlepsze (głównie) niezależne gry ze Steam Next Fest 2025. Czerwcowa edycja festiwalu nie zawiodła!
Nie potrafię sobie odmówić ogrania kilkudziesięciu tytułów w czasie maratonów dem. Oto najciekawsze z przeszło trzydziestu, które testowałam na czerwcowej edycji festiwalu.
Consume Me
PC | przygodowa, zarządzanie, minigierki | Jenny Jiao Hsia, AP Thomson, Jie En Lee, Violet W-P, Ken „coda” Snyder | 5 września 2025 | GRA NA STEAMIE
Uwielbiam takie niespodzianki – odpaliłam autobiograficzne Consume Me przypadkiem i bez przekonania, a okazało się najlepszym demem z całego zestawienia. Co więcej, dopiero po jego ukończeniu dowiedziałam się, że zgarnęło aż trzy nagrody (w tym główną) na tegorocznej gali Independent Games Festival, a nominowane było także w innych kategoriach. Produkcja opowiada o trudnej relacji bohaterki z jedzeniem, a robi to w tak kapitalny, lekki, dynamiczny i zabawny sposób, że trudno się od zabawy oderwać.

Od liczenia „kąsków” po to, by wcisnąć się w strój kąpielowy, przez presję społeczną i negatywne przekonania na temat wyglądu wynoszone z domu, po przeznaczanie ograniczonego czasu Jenny na obowiązki domowe, naukę czy przyjemności. Choć jej dni wyglądają podobnie, mechanika jest bardzo zróżnicowana i wciągająca – głównie z powodu angażujących minigier towarzyszących poszczególnym aktywnościom, rozwoju postaci i interesujących sekwencji fabularnych. Do tego przygody dziewczyny narysowano w ślicznym pastelowym stylu.
Death Howl
PC | karcianka taktyczna, soulslike | The Outer Zone | „wkrótce dostępne” | GRA NA STEAMIE
Twórcy Mind Scanners powrócili z demem, które przykuło mnie do ekranu szamańskim klimatem i mechaniką łączącą taktyczną karciankę z rozwiązaniem znanym z gier FromSoftware. Funkcję ognisk z Dark Souls pełnią tu specjalne ołtarze – jednocześnie leczą bohaterkę szukającą swojego martwego syna oraz ożywiają przeciwników. Eksplorując dwa regiony dostępne w całkiem obszernej wersji udostępnionej w trakcie festiwalu, wiedźma zdobywa zasoby, z jakich potem buduje zróżnicowane karty potrzebne w czasie starć.

W potyczkach za pomocą skręcanych w ten sposób talii mierzy się z rozmaitymi zwierzętami i grzybami, a w międzyczasie zwiedza mapy i nabywa kolejne zdolności specjalne. Z tym ostatnim jest trochę grindu, bo przy wspomnianych ołtarzach poświęca się dusze zabitych stworzeń, ale mimo to pierwszą przygodę z Death Howl uważam za szalenie wciągającą. Wydawana przez 11 bit perełka na pewno należy do pierwszej trójki najlepszych dem, z jakimi miałam do czynienia w czasie tego festiwalu.
The Royal Writ
PC | karcianka taktyczna, roguelike | Save Sloth Studios | 2025 | GRA NA STEAMIE
Jeśli lubisz Balatro i średniowieczne klimaty rodem z Inkulinati, koniecznie daj szansę The Royal Writ – to wymuskany projekt, w którym humanoidalne zwierzaki przeprowadzają oblężenia. W każdej walce gracz potrzebuje zdobyć konkretną liczbę punktów wynikającą z dodawania i mnożenia wartości znajdujących się na wystawianych kartach wojowników. Brak tu, w przeciwieństwie do wspomnianego pokerowego hitu, limitu rund, a jedynym ograniczeniem jest wielkość talii. Bohaterowie startują z lewej strony, w każdej turze prą w prawo, niejednokrotnie umierają pod wrogimi murami albo wychodzą z walki osłabieni czy zatruci.

Oprócz bitew demo oferuje rozmaite wydarzenia losowe, możliwość kręcenia kołem fortuny (i oszukiwania na nim!), sklepy, ulepszenia taktyczne, a nawet możliwość wyrywania zębów swoim żołnierzom. Naprawdę chciałabym, aby każda gra otrzymała od swoich twórców tyle miłości – mechanika The Royal Writ jest ciekawa, zróżnicowana i dopięta na ostatni guzik, a stylowa kreskówkowa grafika zachwyca na każdym kroku.
Egging On
PC | platformowa | Egobounds | 7 sierpnia 2025 | GRA NA STEAMIE
Zwykle nie mam cierpliwości do wymagających platformówek, ale powstające w Olsztynie Egging On mnie zauroczyło – po części z powodu ładnej oprawy audiowizualnej, po części z powodu udźwiękowionych kwestii narratora i niefrustrującego poziomu trudności. A przede wszystkim dlatego, że w grze wcielasz się w jajko, które próbuje dostać się na dach kurnika. Oczywiście droga w górę pełna jest wąskich listewek, podestów i rozmaitych przeszkadzajek, a owalny bohater ma do dyspozycji jedynie turlanie się i susy.

Podstawową mechanikę stanowi wybijanie się z „czubka”, czyli węższej części jajka. Jeśli spadniesz jedynie odrobinę, na chwilę pęknie ci skorupka. Jeżeli jednak zlecisz z wysoka, cóż, możesz wskakiwać prosto na patelnię, bo z jajka będzie co najwyżej wyzbierane z podłogi kurnika sadzone. Wspomniany dach to oczywiście – aby to zobaczyć, wystarczy rzucić okiem na zwiastun – dopiero początek przygody i boję się dowiedzieć, co stanie się, gdy bohater zsunie się z platformy w dalszej części gry...
No, I’m Not a Human
PC | horror psychologiczny | Trioskaz | III kwartał 2025 | GRA NA STEAMIE
Ciekawy pomysł, profesjonalne wykonanie – taką grozę uwielbiam. Akcja stylowego No, I’m Not Human osadzona została w świecie, w którym z powodu nietypowej aktywności słońca spod ziemi wyszli tzw. Goście (ang. Visitors). Te mordercze istoty potrafią upodabniać się do ludzi i próbują dostać się do ich domów, a zadaniem gracza jest decydowanie, kogo należy przepuścić przez próg. Kobietę z osłabionym mężczyzną przewieszonym przez ramię, zakręconą zodiakarę, a może mężczyznę wyrzuconego z baru?

Z telewizji i radia codziennie dobiegają komunikaty o rzekomych symptomach odróżniających ludzi od potworów, jednak to, co widziałam – przyznam, że dema nie skończyłam, by nie zepsuć sobie radości z odkrywania zwrotów fabularnych w nadchodzącej pełnej wersji – to ogólne cechy takie jak brudne paznokcie czy bardzo białe zęby. Wszystko to jest jednocześnie niepokojące i absurdalne, bohater obserwuje okolicę przez okno, na różne sposoby testuje przyjętych domowników, a w skrajnych przypadkach może nawet sięgnąć po broń. Kto posprząta z flaków moją garderobę?!
Strange Antiquities
PC | logiczna | Bad Viking | data premiery nieznana | GRA NA STEAMIE
Bad Viking – dwuosobowe studio odpowiedzialne za klimatyczne Strange Horticulture – powraca z inną grą w tym samym uniwersum. Mechanika Strange Antiquities także polega na identyfikacji, lecz zamiast przyglądać się roślinom i grzybom, bohater rozpoznaje magiczne artefakty. Większość z nich to mroczne, okultystyczne obiekty, a zastępca sprzedawcy jak gdyby nigdy nic ogląda, dotyka je, wącha i na inne sposoby wchodzi z nimi w interakcje.

Jego poprzednik oczywiście znał wszystko na wylot i niczego nie podpisał, więc gracza w tym głowa, by wykombinować, które poroże najbardziej przypomina to wspomniane w podręczniku, wybrać amulet z symbolem mądrości albo ocenić, w jak poważny sposób ukarać pewną złodziejkę na prośbę klientki. W Strange Horticulture takie wybory wpływały na finał i prawdopodobnie tutaj będzie tak samo. Nie mogę się wersji z magicznymi antykami doczekać, zwłaszcza że także tu developerzy zaimplementowali łamigłówki powiązane z mapą, a także sekrety w samym sklepie. Jest też kot!
Moonlighter 2: The Endless Vault
PC | RPG, akcja, ekonomiczna, roguelite | Digital Sun | 2025 | GRA NA STEAMIE
Spodziewałam się po sequelu Moonlightera więcej tego samego – ekspedycji po skarby i sprzedaży przyniesionych ze sobą klamotów. Po części się sprawdziło, bo faktycznie w „dwójce” robi się dokładnie to. Tyle że zamiast lochów bohater zwiedza otwartą przestrzeń rodem z Bastionu pełną zróżnicowanych, wybieranych przez gracza pomieszczeń oraz tymczasowych zdolności, a twórcy przebudowali mechanikę transakcji, która jest teraz wprawdzie uproszczona, lecz znacznie przyjemniejsza. Koniec z wycenianiem asortymentu w ciemno – teraz wystarczy zdecydować się na jedno ze wzmocnień i heja!

Akcja rozgrywa się tym razem w miasteczku Tresna, którego mieszkańcy na różne sposoby – np. poprzez magię czy ulepszoną broń – pomogą bohaterowi. Tytułowa krypta, czyli pewien starożytny artefakt, testuje jego umiejętności kupieckie, w zamian oferując spełnienie życzenia. A jako że seria przeżyła wizualny lifting, wszystko to będziesz obserwować już nie w dwóch, tylko trzech wymiarach. Wciągające demo, które nadal możesz pobrać.
My Card Is Better Than Your Card!
PC | karcianka, roguelike | Utu Studios | „wkrótce dostępne” | GRA NA STEAMIE
Ta przeurocza roguelike’owa karcianka leci do nas z Finlandii i powinni się nią zainteresować wszyscy fani kreskówkowej stylistyki, bo tryska kolorami! My Card Is Better Than Your Card! stawia na pierwszym miejscu personalizację talii, do której elementów można dołączać rozmaite naklejki. Pozwalają one zbierać gwiazdki potrzebne do zwycięstwa, wystawiają na stół żetony, przywracają manę i robią inne przydatne rzeczy. Im więcej takich ozdób, tym karta potężniejsza, ale także wyższy koszt jej zagrania, więc nie można przesadzać – na szczęście niefortunnie umieszczone nalepki można później ściągać, co pozwala na testowanie rozmaitych buildów.

Gracz wciela się w dziecko, pojedynkujące się z rówieśnikami na placu zabaw i przygotowujące się do wymagającego starcia zaplanowanego na koniec tygodnia. Codziennie wybiera jeden z dwóch planów (jak w Bramble Royale, którego nazwę zmieniono zresztą ostatnio na Meteorfall: Rustbowl Rumble) składających się z potyczek i wydarzeń, po czym nędznie przegrywa się w finale – przynajmniej tak było w moim przypadku.
Battle Train
PC, And | karcianka, roguelike | Terrible Posture Games, Nerd Ninjas | już dostępne | GRA NA STEAMIE
Nabiłam ostatnio sto godzin w Monster Trainie 2 i czas na zmianę pociągu; przynajmniej chwilowo przesiadam się na karcianego roguelike’a stworzonego przez studio o świetnej nazwie i jeszcze lepszym logo. W Battle Trainie chodzi o stawianie torów w turach w taki sposób, by wjeżdżać w posterunki przeciwnika, nie dając mu jednocześnie zniszczyć swoich. Oczywiście to podsumowanie uproszczone – należy zdobywać manę, umiejętnie korzystać ze zdolności, rozmaitych materiałów wybuchowych, wzmocnień i osłabień, a także umiejętnie przebudowywać pociąg i tworzyć build.

„Walki” te przeplatane są rozmaitymi minigierkami (np. w statki, tyle że z wagonami), wydarzeniami i zakupami, a fabuła przedstawiona jest – podobnie jak w genialnym kostkowym Dicey Dungeons – w formie teleturnieju. W niedostępnym już demie oczarowała mnie zwłaszcza początkowa, świetnie zrealizowana cutscenka wyświetlania jeszcze przed wejściem do menu głównego, a przede wszystkim przedstawiona w niej postać obsesyjnego maszynisty o wielu tytułach. Dość powiedzieć, że wydaną przez Bandai Namco grę kupiłam w dniu premiery i chwilę przed napisaniem tego tekstu zawaliłam już drugie podejście.
Cast N Chill
PC | idle, rybołówstwo | Wombat Brawler | już dostępna | GRA NA STEAMIE
Nie przepadam za grami typu idle, ale Cast N Chill planuję w najbliższym czasie kupić. Nie dość, że jest przepiękna – spójrzcie tylko na te pikselowe góry, drzewa iglaste, jeziora, odcienie nieba – to jeszcze opiera się na rybołówstwie. W prawdziwym życiu wprawdzie wcale się tym nie zajmuję, lecz w grach minigierki z wędką uwielbiam! Bohater wsiada do łodzi, zabiera ze sobą wiernego psa, odbija od brzegu i patrzy, czy okoń bierze. Można to robić samodzielnie – stąd płynie moim zdaniem prawdziwa frajda – ale nic się nie stanie, jeśli postanowisz zostawić włączoną produkcję w tle, by skoczyć po kanapkę albo do toalety.

Wtedy rybak poczeka trochę (np. minutę czy pięć w zależności od ustawień), po czym sam ruszy na połów, a z upolowanymi okazami wróci do sklepu. Czy coś kupi, nie wiem, bo ten aspekt gry eksplorowałam akurat sama – do wyboru są różne rodzaje i ulepszenia sprzętu, rozmaite przynęty przyciągające inne ryby, a także licencje na możliwość wyprawienia się na nowe wody. Zaskakująco wciągająca, bardzo relaksująca rzecz, która w międzyczasie zdążyła zadebiutować w pełnej wersji, niestety kosztem dema.
Czytaj dalej
Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)