Znamy powody skasowania gry o Czarnej Panterze. W produkcji miał być system podobny do Nemesis

Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że EA anulowało grę o Czarnej Panterze. Przy okazji zamknięto również odpowiedzialne za nią studio Cliffhanger Games. Kanadyjska firma zapewniła, że „jej partnerstwo z Marvelem pozostaje silne i wielotytułowa oraz długoterminowa współpraca trwa dalej”.

Nie znaliśmy powodów skasowania gry, jednak światło na ten temat rzucił w swoim najnowszym raporcie Jason Schreier. Według dziennikarza Bloomberga gra nie była na wystarczająco zaawansowanym etapie produkcji, co miało bardzo frustrować szefostwo EA.

Schreier dodaje, że przed skasowaniem Czarnej Pantery projekt rozwijał się coraz szybciej, ale nie na tyle, aby uniknąć jego anulowania. Samo Cliffhanger Games, założone w 2021 roku, było stale rozbudowywane, a ambicje zespołu nieco przerosły możliwości studia. Według dziennikarza trudnością było nie tylko wyprodukowanie gry AAA, ale również planowane wprowadzenie systemu podobnego do słynnego Nemesis z tytułów Monolithu. Wiązało się to z wyzwaniami przy opracowywaniu proceduralnej narracji i późniejszym prezentowaniu gry przed zarządem.

Poznaliśmy również szczegóły na temat postaci, które miały pojawić się w grze. Oprócz Czarnej Pantery spotkalibyśmy również m.in. Killmongera oraz Shuri. Skrulle, zmiennokształtni kosmici, mieli być sojusznikami bohaterów. To wokół nich skupiałby się cały system – niektórzy z nich mieli udawać sprzymierzeńców, zapamiętywać zachowania gracza i odpowiednio na nie reagować.

Niestety, jedyne, co przyjdzie nam zobaczyć, to najprawdopodobniej techniczne demo za parę lat, gdy któryś z byłych pracowników Cliffhanger Games znajdzie je na jakimś nieużywanym od dawna dysku. Tak było w przypadku niewydanej gry o Iron Manie, której produkcję skasowano w 2003 roku.

To właśnie Tony Stark będzie bohaterem tworzonego przez studio Motive Iron Mana. Mamy nadzieję, że nie skończy się to tak, jak ze wspomnianym projektem czy Czarną Panterą.