W Prince of Persia: The Lost Crown zagrało już 2 mln osób. Ubisoft nie ma jednak planów na kontynuację
W Prince of Persia: The Lost Crown zagrało sporo osób, co nie oznacza, że gra wyszła na plus.
Prince of Persia: The Lost Crown mimo bardzo ciepłego odbioru wśród recenzentów, podobno nie sprzedało się w pierwszych dwóch tygodniach szczególnie dobrze. Nie były to oficjalne dane, więc w teorii nie mieliśmy stuprocentowej pewności. Jednak Ubisoft w niebezpośredni zakomunikował, że na ewentualny sequel nie ma co liczyć – firma rozwiązała zespół, który stworzył grę i przeniosła jego członków do innych projektów.
Mimo tego Francuzi nadal uważali, że mają sposoby na zwiększenie zysków z Prince of Persia: The Lost Crown. Stąd też choćby pojawienie się gry na Steamie wraz ze sporą promocją, wprowadzenie do niej nowych trybów rozgrywki za darmo czy stworzenie mobilnej wersji najnowszego Księcia Persji. To najwyraźniej podziałało, bowiem liczba graczy, którzy mieli okazję wypróbować, faktycznie znacząco się zwiększyła od premiery tytułu i oficjalnie jest ich już ponad 2 miliony.
Choć na pierwszy rzut oka wygląda to na sukces sprzedażowy, to należy zwrócić uwagę na dobór słów – to nie jest „2 miliony sprzedanych egzemplarzy”, a „2 miliony graczy”. Prince of Persia: The Lost Crown jest dostępne choćby w usłudze subskrypcyjnej Ubisoftu, stąd część graczy nie musiała go w ogóle kupować. Ponadto nawet jeśli tych graczy faktycznie przybyło (ostatnie dane mówiły o 1,3 mln sprzedanych sztuk gry), to częste obniżki sięgające 50% wiązały się z mniejszymi wpływami do portfela Ubisoftu. Nie można zatem stwierdzić ze stuprocentową pewnością, czy owe 2 miliony graczy pozwoliły grze choćby zwrócić kosztów swojej produkcji.
Tymczasem na horyzoncie majaczy remake Prince of Persia: Piasków Czasu, choć doniesienia na temat losu części twórców pracujących nad grą nie napawają optymizmem. Nadal rozwijane jest też indycze The Rogue Prince of Persia, które pomimo kolejnych sporych aktualizacji i zmian nie przyciąga do siebie więcej niż kilkadziesiąt osób naraz (via SteamDB).
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.