Unrecord to gra prawdziwsza niż życie. Fotorealistyczny FPS na UE5
Unrecord wygląda na przerażająco fotorealistyczny FPS, który kiedyś może porwać tłumy.
Zrujnowane i pozornie opuszczone miejsce okazuje się być wypełnione ludźmi ze świata przestępczego. Jako policjant sporo ryzykujesz, decydując się na samotną interwencję, podczas której będziesz musiał wykazać się celnym okiem i nerwami ze stali. Na szczęście to tylko gra… ale czy na pewno?
Unrecord można pomylić z rzeczywistością
Studio o nazwie DRAMA szykuje pierwszoosobową strzelankę opartą na Unreal Enginie 5. Projekt deweloperów wyróżnia się przede wszystkim wyglądem, ponieważ efekt końcowy do złudzenia przypomina rzeczywisty obraz z kamery nasobnej.
Jeszcze w 2022 roku informowaliśmy o grze na UE5, która ukazuje akcję z perspektywy body cam. Wokulski pisał wtedy, że w zwodzeniu odbiorcy pomaga efekt rybiego oka, który maskuje wszelkie niedociągnięcia, ale też kojarzy się z dobrze znanymi nagraniami tego typu (np. z policyjnych interwencji).
Efekt z gry Unrecord rzeczywiście robi wrażenie, a tego typu materiały wideo podbijają sieć, tylko czy w to się będzie dobrze grało? Czy na dłuższą metę liczne filtry, efekt rybiego oka oraz mocne bujanie kamerą okażą się przyjemne podczas dłuższego ogrywania? Warto zadać sobie takie pytanie, choć ostatecznie wszystko może sprowadzać się do indywidualnych preferencji.
Na oficjalnej stronie studia DRAMA możemy wyczytać, że Unrecord ma przyciągać również immersją i narracyjnym doświadczeniem, więc będą złożone dialogi oraz moralne dylematy. Sam gameplay ma być w miarę innowacyjny, a system strzelania wyjątkowy. Gra jest porównywana do czegoś w stylu thrillera ze szczyptą powieści detektywistycznej.

Unrecord wciąż znajduje się na wczesnym etapie produkcji, więc na finalną wersję trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. FPS skupia się na rozgrywce dla pojedynczego gracza i aktualnie twórcy nie są zainteresowani trybem sieciowym. Priorytetem jest w miarę wysoki nacisk na realizm, choć deweloperzy zaznaczają, że nie mają na tym punkcie obsesji.
Gra doczekała się własnej strony na Steamie. Wygląda to obiecująco i warto śledzić dalsze losy Unrecord, choć oczywiście jest za wcześnie na wydawanie jakichkolwiek wyroków. Finalnie wszystko może się okazać zarówno hitem, jak i kolejnym nieudanym projektem.
Czytaj dalej
Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.