Twórca No Rest for the Wicked straszył zamknięciem studia. Teraz wycofuje się ze swoich słów
CEO i dyrektor kreatywny Moon Studios, Thomas Mahler, ciężko znosi krytykę No Rest for the Wicked.
W wiadomości na Discordzie Mahler prosił o pozytywne recenzje No Rest for the Wicked na Steamie, wyrażając obawę, że przez negatywną ocenę gry studio może być zmuszone zamknąć się nawet w ciągu kilku miesięcy. Przypomnijmy, że po aktualizacji o nazwie The Breach gracze nie zostawili na tym tytule suchej nitki, obniżając poziom recenzji do „w większości negatywnych”.
Teraz Mahler tłumaczy się ze swojej wypowiedzi w poście na platformie X (dawniej Twitter). Mówi, że nie usunął tej wiadomości, aby wyrazić sprzeciw wobec nieuczciwych recenzji.
Nie, nie jesteśmy w niebezpieczeństwie finansowym – ale od czasu do czasu chyba mogę wypowiedzieć się o problemach w naszej branży.
Mahler wyraża zdenerwowanie niemerytorycznymi negatywnymi recenzjami jego gry, wytyka też, jak łatwo obniżyć ocenę na Steamie.
Na Steamie można kupić grę, zostawić recenzję w ogóle jej niedotyczącą (są negatywne recenzje Wicked o treści ».«) i natychmiast ją zwrócić… i ta opinia nadal się liczy.
Jednocześnie CEO reaguje na negatywne komentarze względem samej jego osoby. Mahler był krytykowany między innymi za odmowę zajęcia stanowiska w sprawie agresji Rosji na Ukrainę. Twierdzi, że nazywa się go nazistą.
W dzisiejszych czasach najwyraźniej każdy, kto nie uwzględni w swojej grze pięciu transpłciowych postaci i nie pozwoli, by na jego produkty wpłynęło polityczne g***o, jest nazistą. Cóż za świat.
Warto zaznaczyć, że Mahler ma przed czym się bronić, bo już w 2022 roku w reportażu VentureBeat oskarżono jego studio (wtedy znane głównie z serii Ori) o tworzenie toksycznej atmosfery pracy. Według anonimowych pracowników w Moon Studios powszechne są przekleństwa, nieodpowiednie komentarze czy seksistowskie żarty.
Choć widać, że Mahler źle radzi sobie z negatywnymi recenzjami No Rest for the Wicked, nie można powiedzieć, by się poddawał. Po kilku hotfiksach gracze już cieplej przyjęli nową aktualizację, a szykują się kolejne zmiany. Pojawić mają się chociażby inspirowane Elden Ringiem „poziomy światów”, czyli system poziomów trudności niebędący prostym wprowadzeniem trybu łatwego.
Graczka, twórczyni gier, kawał nerda. Kiedy nie gram, najczęściej piszę, czytam, programuję albo researchuję niszowe tematy, które akurat się nawiną. Rodzina i znajomi mają już dość słuchania o tym, dlaczego powinni zagrać w Pathologic 2, Disco Elysium i The Stanley Parable.