4
4.06.2025, 18:15Lektura na 3 minuty

Szef Epica przewiduje przyszłość. „10 osób stworzy coś tak dużego, jak Breath of the Wild, a SI zajmie się dialogami”

Przyszłość w wygenerowanych barwach.


Samuel Goldman

W przewidywaniach dotyczących przyszłości fajne jest to, że można popuścić wodze fantazji i zaryzykować z różnymi pomysłami, które nie do końca mogą mieć pokrycie w rzeczywistości. Ja np. jestem entuzjastycznym wyznawcą teorii o porcie Bloodborne’a na PC, ilekroć odbywa się jakieś State of Play – a skoro o tym mowa przypominam, że dziś o 23:00 startuje pokaz Sony. W świecie rozwoju gier i przyszłości branży nieustannie wracamy do tematu sztucznej inteligencji, która jest dalej rozwijana i skutecznie pomaga w tworzeniu kolejnych produkcji. Czasami aż za bardzo, doprowadzając do powstania takich abominacji, jak Ubisoft Ghostwriter albo wyposażania enpeców w wirtualne „mózgi” oparte na ChacieGPT, pozwalające przenieść interakcje na inny poziom. Z drugiej strony SI ma ogromny potencjał do pomocy w rozwoju gier, chociaż może niekoniecznie powinno się tego używać tam, gdzie wkracza potrzeba sięgnięcia po kreatywność.

Tim Sweeney, szef Epica, który w ostatnich latach słynął przede wszystkim z krytyki Steama, jest też twórcą Unreal Engine’u – jednego z najpopularniejszych obecnie silników do tworzenia m.in. gier, który napędza coraz więcej tytułów, tak jak nadchodzącego Wiedźmina 4. Jego przewidywanie przyszłości od mojego odróżnia przede wszystkim to, że ma wpływ na konkretne kwestie, dotyczące chociażby dalszej rozbudowy Unreal Engine’u i wygląda na to, że Sweeney jest fanem korzystania ze sztucznej inteligencji.


Każdy znaczący postęp technologiczny prowadził do fali nowych gier. Pamiętam, jak dopiero co gry 3D stały się możliwe i natychmiast pojawił się Wolfenstein i Doom. Battle Royale mogły powstać dopiero wtedy, kiedy sprzęty i silniki gier były w stanie utrzymać dziesiątki graczy w jednej przestrzeni. Teraz postacie napędzane SI dają możliwość niekończącego się dialogu przy minimalnej konfiguracji ze strony twórców, co nawet małym zespołom pozwoli tworzyć gry z ogromną liczbą postaci oraz interaktywnymi światami. 10 osób stworzy grę taką, jak The Legend of Zelda: Breath of the Wild, sztuczna inteligencja zajmie się dialogami, a ludzie tylko opisami postaci. Coś takiego będzie w zasięgu ręki już za kilka lat.


Tim Sweeney, szef Epic Games

Nie jest żadną nowością to, że Sweeney należy do wielkich entuzjastów sztucznej inteligencji, czemu dał ostatnio wyraz przez problematyczną sprawę z głosem Dartha Vadera w Fortnicie. Mogłoby się wydawać, że dzięki tej sprawie jego zapędy trochę wyhamują, ale jest wręcz przeciwnie:


Postrzegam tę technologię jako coś, co ostatecznie pozwoli ludziom tworzyć nowe rzeczy w bardziej wydajny sposób. To powinien być czynnik zwielokrotniający nasze możliwości. Umożliwienie twórcom niezależnym tworzenia większych i lepszych gier dzięki SI oznacza również to, że tytuły z półki AAA mogą być jeszcze bardziej dopracowane.


Tim Sweeney, szef Epic Games

Niezależni twórcy radzą sobie doskonale bez takich udogodnień, a największe studia mają pieniądze i tym samym możliwości, by zatrudniać w miarę potrzeb więcej osób. Są oczywiście obszary, w których narzędzia oparte na SI się sprawdzą, np. tam, gdzie potrzeba wielogodzinnego grzebania tylko po to, by osiągnąć miły jako dodatek, ale niezupełnie istotny z punktu widzenia gameplayu element – przykładem służy realistyczne podejście do projektowania konia w Wiedźminie 4. Obawiam się tylko, że przewrotnie pójdzie to w stronę nie ułatwiania developerom pracy, tylko zastępowania ludzkiej kreatywności. Istnieje też realna obawa o bagatelizowanie podstawowych aspektów rozwoju, jak optymalizacji; kilka godzin temu Remedy dołączyło do grona firm, które nie biorą pod uwagę rozgrywki bez użycia upscalerów.

Pozostaje mieć nadzieję, że przepowiednie Sweeneya okażą się tak samo trafne, co te moje dotyczące Bloodborne’a na PC.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1898

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze