Stellar Blade: Dynamiczna rozgrywka i posępny klimat na premierowym zwiastunie
Najnowsza gra koreańskiego Shift Up ma swoją premierę już dzisiaj, w związku z czym pokazano nam ostateczny zwiastun Stellar Blade’a.
Już od pierwszych zwiastunów Stellar Blade autorstwa studia Shift Up zdobył miano jednej z bardziej kontrowersyjnych gier tego roku. Z jednej strony w demo produkcji grała zawrotna liczba graczy, przebijając nawet wersję demonstracyjną Final Fantasy VII Rebirth. Z drugiej, co i rusz pojawiały się krytyczne komentarze dotyczące przeseksualizowanego wyglądu głównej bohaterki. Sytuację podgrzali jeszcze sami twórcy, ogłaszając, że Stellar Blade wyjdzie na całym świecie bez cenzury, nawet w Japonii, która znana jest z restrykcyjnych praw w tym zakresie.
Jednak pomimo tych wszystkich kontrowersji Stellar Blade okazał się naprawdę dobrą grą akcji, łączącą elementy znane z soulslike’ów czy trzecioosobowych strzelanek. Chętnych dowiedzenia się o niej czegoś więcej odsyłam do recenzji Łukasza Morawskiego.
Premierowy zwiastun Stellar Blade’a pozwala nam jeszcze raz rzucić na EVE 07 rozprawiającą się z kosmicznymi maszkarami w efekciarski sposób. Jednak temu wszystkiemu towarzyszy naprawdę nastrojowa muzyka, budująca niezwykły klimat gry. Stellar Blade wygląda też absolutnie prześlicznie zarówno od strony modeli postaci, jak i przemierzanych podczas rozgrywki lokacji.
Stellar Blade jest już dostępny wyłącznie na PlayStation 5.
Czytaj dalej
Stellar Blade: Reklama niezgodna ze stanem faktycznym. Gracze zwracają, Sony akceptuje
Stellar Blade: Nieocenzurowana wersja jednak ocenzurowana. Ruszyła petycja
Stellar Blade z kontrowersyjnym graffiti. Sony interweniuje
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza, siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Niezwykle irytuje go, gdy ktoś traktuje popkulturę jako treści niższego rzędu. Typ, który kłócił się z polonistką, że gry to też sztuka, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.