Sprzedaż konsol Microsoftu w dół o 22%. W innych sektorach firma notuje kolejne zyski

Kiedy ostatnio pisałem o tym, jak radzi sobie Microsoft na rynku gier, wyszło na jaw, że pomimo kupienia Activision Blizzard firma nie była w stanie zacząć na tym segmencie działalności zarabiać. Gigant z Redmond ewidentnie ma gorszy czas, bo wiele wskazuje na to, że scenariusz z trwałym zamknięciem marki Xbox ciągle może wrócić – jej były szef otwarcie przyznał, że firma nie ma wyjścia, ale gdyby było inaczej, zrezygnowałaby z produkcji konsol. W pewnym sensie pokrywałoby się z aktualnymi trendami wskazującymi na to, że tzw. pokolenie alfa, czyli ludzie urodzeni po 2010 roku preferują grać na sprzętach mobilnych, odchodząc od tradycyjnych sprzętów.

Taka kolej rzeczy oznaczałaby powolne zwijanie wojny konsol, która nigdy nie zostałaby ostatecznie zakończona. Bo co z tego, że Sony sprzedaje znacznie więcej PS5 niż Microsoft Xboksów Series X|S, skoro gry z „zielonej” konsoli dominują na platformie Japończyków? Niezależnie od tego, co stanie się dalej na rynku sprzętowym z uwagi na zmiany w zainteresowaniu konsumentów, nowy raport dotyczący Xboksa wygląda i nie wygląda dobrze. Najpierw te pozytywne wiadomości: firma osiągnęła 76,4 miliarda dolarów przychody i 27,2 miliarda dochodu netto w ostatnim kwartale. Obydwie wartości wzrosły – przychody o 18%, dochód netto o 24%. Przychody z marki Xbox także wzrosły o 13%, chociaż tutaj odpowiada za to głównie segment „treści oraz usług”, czyli głównym czynnikiem jest Game Pass.

Teraz złe wiadomości. Już kilka razy w ciągu ostatnich lat wypływały informacje o słabej sprzedaży samych konsol. Teraz ponownie możemy operować konkretnymi liczbami: sprzedaż Xboksów Series X|S spadła o 22% rok do roku. Dla porównania w poprzednim kwartale również zanotowano spadek, ale o wiele mniejszy, bo wynoszący 6%. Co to oznacza dla „zielonych” sprzętów? Na razie jeszcze nic, chociaż skoro gigant z Redmond cynicznie zwalnia 9 tysięcy ludzi, by zastąpić ich sztuczną inteligencją, to przecież równie dobrze może zatopić z dnia na dzień całą swoją dywizję gamingową.

Satya Nadella, prezes firmy przekazał, że wszystko idzie świetnie:

Biorąc pod uwagę niedawne podwyżki cen, prawdopodobnie także kolejny kwartał powinien pokazać wzrost w kilku obszarach, choć już teraz zaczynają się plotki o przyspieszeniu śmierci tej generacji konsol i jak najszybszemu pędowi do nowych sprzętów. Wiemy już, że Microsoft kontynuuje współprace z AMD i ma w zanadrzu kilka projektów, w tym pierwszy nie do końca xboksowy handheld, którego data sprzedaży niedawno wyciekła.

Na koniec dodam, że dostaliśmy potwierdzenie tego, że nowy kierunek giganta z Redmond jest w istocie tym, który przynosi mu najwięcej korzyści: