Rosjanie uważają The Sims 3 za ulubioną grę nazistów?

Nieudolność rosyjskiej propagandy właśnie przebiła kolejną granicę żenady. Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej pochwaliła się udaremnieniem zamachu na Władimira Sołowjowa, rosyjskiego propagandystę i prezentera kanałów Rossija 1 i Rossija 24. Za planowanym morderstwem miała stać grupa ukraińskich nazistów.

Skąd wiemy, że to aby na pewno naziści? No przecież zdjęcia nie kłamią. Francis Scarr, specjalista od rosyjskiej propagandy z BBC, podzielił się na swoim Twitterze zdjęciami, które rzekomo mają przedstawiać zatrzymane przez FSB dowody. Zdjęcie Hitlera? Jest. Koszulka ze swastyką? Jest. Podrobione paszporty? Są. The Sims 3? Je... Zaraz, co?!

Czemu nagle niewinna gra The Sims 3 wraz z dodatkami miałaby świadczyć o nazistowskich zainteresowaniach rzekomych zabójców? Obserwatorzy sytuacji szybko doszli do wniosku, że najprawdopodobniej zaszło nieporozumienie przy przygotowaniu całej inscenizacji. Wśród zarekwirowanych materiałów i uzbrojenia jak najbardziej na miejscu byłyby też fałszywe karty SIM do telefonów... Prawie jak Sims... Już widzicie, skąd to się wzięło? Dość wspomnieć, że w jednej z zatrzymanych książek widnieje „nieczytelny podpis”. Zupełnie jakby ktoś zbyt dosłownie wziął sobie do serca instrukcje od przełożonych...

Gdyby ktoś miał wątpliwości co do wiarygodności całej sytuacji, to polecam poczytać dalsze doniesienia Francisa Scarra. Dziennikarz opisuje m.in. jak Sołowjow twierdził na antenie Rossiji 1, że to sam Wołodymyr Zełenski zlecił jego morderstwo. Prezydent Ukrainy miał bowiem starać się o posadę w rosyjskiej telewizji, ale nie miał „wystarczających umiejętności”, więc teraz się mści. Ręce opadają.