Przypadkowe odkrycie planety orbitującej wokół dwóch gwiazd

Jak podaje portal Interesting Engineer, przypadkowego odkrycia dokonał zespół naukowców z Uniwersytetu w Birmingham, który badał pierwszą znaną w obserwowanym systemie planetę krążącą wokół dwóch gwiazd – TOI-1338b. Jak się okazuje, nie była ona odosobnionym przypadkiem, jako że świeżo spostrzeżony BEBOP-1c również postanowił nie ograniczać się do jednego słońca.

Jako że we wstępnie zabrakło nawiązania do Tatooine, planecie znanej z wykreowanego przez George'a Lucasa uniwersum, otrzymuje ona honorową wzmiankę właśnie w tym miejscu. Na tym jednak koniec, jako że pora skupić się na BEBOB-1c, nazwanym tak na część projektu Binaries Escorted By Orbiting Planets, skupionym na odkrywaniu planet orbitujących wokół podwójnych gwiazd.

Pomimo tego, że badacze bezskutecznie próbowali oszacować masę TOI-1338b przy pomocy dwóch teleskopów mieszczących się na Pustyni Atacama w Chile, ich starania spaliły na panewce. Niemniej, to właśnie dzięki latom starań ku poczynieniu postępów na tej płaszczyźnie udało się odkryć tytułową planetę. Rzeczony BEBOC-1c, bo to o nim właśnie mowa, posiada masę 65 razy większą niż nasz rodzimy glob, a jego okres orbitalny wynosi 215 dni.

Jak twierdzą naukowcy, na ten moment wiadomo o istnieniu jedynie dwóch planet w tym systemie, jednak sądzą oni, że już wkrótce mogą wyjść na jaw informacje o istnieniu kolejnych. Przykładem innego ciała niebieskiego przypominającego Tatooine może być chociażby VHS 1256 b. Jak twierdzi David Martin, jeden z badaczy, który przyłożył ręke do fortunnego odkrycia, obecnie znanych jest 12 systemów podwójnych charakteryzujących się tym, że znajdujące się w nich planety krążą wokół obu gwiazd. Co ciekawe, system TOI-1338, który gości zarówno TOI-1338b, jak i BEBOC-1c, jest na ten moment jedynym potwierdzonym przypadkiem takiego systemu z więcej niż jedną planetą.

Kolejnym celem naukowców jest skorzystanie z teleskopu Webba, aby zebrać informacje na temat składu chemicznego atmosfery tego układu. Jeśli chcemy poznać bardziej szczegółowe informacje, warto zapoznać się z pełnym raportem, który ukazał się w Nature.