Ponad 80 milionów PlayStation 5. Nowy raport ujawnia, że Sony radzi sobie coraz lepiej na rynku gier

W ostatnich tygodniach sprawa wojen konsolowych znowu nabrała rozpędu, ale aktualnie dyskusja rzadko kiedy polega na przekrzykiwaniu się, która z maszyn do grania jest lepsza. Bitwa ze świata hardware’u przeniosła się do software’u i wygląda na to, że umownym początkiem zmian była rzecz do niedawna niemożliwa, czyli wydanie Forzy Horizon 5 na PlayStation. Gra w kilka miesięcy awansowała na pozycję najlepiej sprzedającej się produkcji na PS5 w tym roku, Kilka dni później ujawniono ciekawy raport, według którego nie tylko Forza Horizon 5 sprzedaje się jak świeże bułeczki, bo depcze jej po piętach The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered. Na kolejnych miejscach także znajdziemy produkcje z konkurencyjnych konsol, takie jak Indiana Jones and the Great Cricle, Doom: The Dark Ages czy Minecraft. Sony także myśli o wydawaniu większej liczby gier na innych platformach, więc faktycznie możemy mówić o końcu wojen konsol, a przynajmniej pewnym jej etapie.

Niedawno dowiedzieliśmy się, że Microsoft ma pewne problemy ze sprzedażą Xboksów Series X|S, przez co na rynku znajduje się obecnie zaledwie (lub „aż”, jeśli preferujecie wariant optymistyczny) mniej niż 30 milionów „zielonych” urządzeń. Choć nietrudno wskazać wygranego tej generacji urządzeń, to równie łatwo można zidentyfikować najbardziej przegranego – gigant z Redmond nawet ostatnio zanotował spadek sprzedaży urządzeń do grania o 22%. Co na to Sony? Prawdopodobnie nic, bo są zajęci pakowaniem kolejnych PS5. Jak wynika z najnowszego raportu, część biznesu Japończyków zajmująca się grami odnotowała ogólny wzrost o 8,1% rok do roku, osiągając aktualnie wartość 913 miliardów jenów, czyli około 6,3 miliarda dolarów. Właściwie wszystko rośnie: sprzedaż gier o 11%, sprzętu o skromne 4,7%, a usług sieciowych o 8,3%. Niedawno okazało się, że PS Plus w droższym wariancie cieszy się coraz większym zainteresowaniem klientów i poniekąd taki wynik jest tego dowodem – aktualnie usługa ma 123 miliony aktywnych użytkowników, czyli o 7 milionów więcej niż w tym samym czasie zeszłego roku. Sprzedaż wersji fizycznych gier przyniosła firmie 22,7 miliarda jenów (około 157 milionów dolarów), co także jest wzrostem o około 10% rok do roku. Wersje cyfrowe już tradycyjnie radzą sobie wielokrotnie lepiej, bo mowa o 200 miliardach jenów (prawie 1,4 miliarda dolarów) obrotu, co przekłada się na wzrost o 40,6%. 

Samo PS5 także może pochwalić się większym zainteresowaniem. Nie ma tu żadnych rekordów, bo konsola jest już na rynku od kilku lat, ale w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku, sprzedaż wzrosła o 4,2%, co oznacza, że firma sprzedała już ponad 80 milionów sztuk konsoli aktualnej generacji. 

Biznes Sony zdaje się kwitnąć i choć tu i tam znajdziemy segmenty, w których firma traci, najbardziej interesujące nas wskaźniki, czyli te dotyczące gier i sprzętu do nich przeznaczonego wydają się trzymać mocno. Pomimo początkowych problemów z dostępnością i ogólnie niezbyt łatwego startu w bardzo kiepskiej sytuacji na całym świecie, PS5 radzi sobie całkiem dobrze. Chyba nie mamy co liczyć na przekroczenie liczb stojących za PS2, ale konsola raczej nie będzie w przyszłości uchodziła za porażkę.

Już teraz doszliśmy do sytuacji, którą wieszczyłem kilka miesięcy temu. Microsoft powoli idzie po wytartych już śladach Segi, stając się bardziej wydawcą, niż liczącym się graczem na arenie sprzętowej. W pewnym sensie ziszczają się także prognozy z końcówki ubiegłego roku, mówiące o tym, że oprócz Sony będzie miejsce tylko dla jednej konsoli – Nintendo Switch 2 jak na razie wydaje się kwitnąć, co podkreśla także opublikowany kilka dni temu raport.

Na deser zostawiam was z Bastianem i Spikainem, którzy poruszyli temat sprzedaży konsol w ostatnim odcinku naszego podcastu: