Nowe figurki z Baldur’s Gate’a 3 są tragiczne. Producent zapewnia zwroty pieniędzy po nagłośnieniu sprawy przez pracowniczkę Lariana

A miało być tak pięknie. W październiku informowaliśmy o zapowiedzi zestawu figurek inspirowanych postaciami z Baldur’s Gate’a 3 – Astarionem, Karlach, Galem, Posępnym Sercem, Wyllem, Lae’zell oraz Marniejem – produkowanych przez firmę WizKids. Okazuje się jednak, że ich jakość ostatecznie pozostawia wiele do życzenia, co słusznie nagłośniła projektantka przerywników filmowych BG3, funkcjonująca na X-ie (dawniej Twitterze) pod nickiem Gale-LOD.  

Twórczyni stwierdziła, że twarze kompanów prezentują się, jakby malował je 5-latek, a do sprawy szybko odniósł się producent figurek, publikując oficjalny komunikat, w którym przeprasza za jakość gadżetów, oferuje zwrot kosztów i zapewnia, że podobna sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy.

Kto jak kto, ale osoba odpowiedzialna za cutscenki ze wspomnianymi bohaterami w rolach głównych wie, jak powinni oni wyglądać, a patrząc na to, jak prezentują się figurki w praktyce, trudno się z nią nie zgodzić. Sprzedawane przez WizKids postaci z Baldur’s Gate’a 3 przypominają bardziej tanie chińskie podróbki niż oficjalny produkt sygnowany logiem Dungeons & Dragons, w dodatku wyceniony na 50 dolarów. Chyba tylko Gale w miarę przypomina swój pierwowzór, ale to najpewniej tylko kwestia charakterystycznych długich włosów i zarostu.