„Nie zależy mi na pieniądzach”. Twórca Stardew Valley mógłby stworzyć kontynuację gry, ale woli dalej rozwijać oryginał
Eric Barone wypowiedział się o ewentualnej kontynuacji Stardew Valley w ramach podcastu TigerBelly.
Od premiery Stardew Valley minęło w lutym 9 lat, a gra jest wciąż rozwijana. Jej twórca, Eric Barone (znany także jako ConcernedApe), stwierdził nawet, że woli wciąż rozwijać Stardew Valley niż rozpoczynać pracę nad pełnoprawną kontynuacją tego tytułu. Całą jego wypowiedź znajdziecie w jednym z odcinków podcastu TigerBelly.
Tworzenie nowej zawartości do Stardew Valley to jednak nie wszystko, czym obecnie zajmuje się Barone. Developer przyznał, że nie chce być już zawsze kojarzony tylko z jedną produkcją, bez względu na to, jak bardzo udana by ona nie była. Dlatego od lat pracuje również nad Haunted Chocolatier, a w międzyczasie wypuszcza kolejne patche do wciąż cieszącego się ogromnym zainteresowaniem pixelartowego symulatora rolnika.
Dodawanie nowej zawartości do Stardew Valley jest dużo łatwiejsze niż tworzenie zupełnie kolejnej gry od nowa. Trzon rozgrywki jest gotowy, a to właśnie on zazwyczaj wymaga najwięcej roboty. Opracowując aktualizacje działam bardziej na zasadzie: »tu dodam to, tam dodam tamto. Dodam też zielony deszcz«.
W moim odczuciu tworzenie sequela tak rozbudowanej gry (jak Stardew Valley) mogłoby ponadto wiązać się z ryzykiem wystąpienia problemów, z jakimi zazwyczaj borykają się kontynuację produkcji otrzymujących wiele rozszerzeń. The Sims 4 sprawiało wrażenie pozycji wybrakowanej względem „trójki” z pełnym pakietem dodatków; bardzo podobnie wygląda to chociażby w przypadku Cities: Skylines 2.
Przykładów znalazłoby się więcej, ale wniosek jest bardzo prosty – żeby ewentualny następca Stardew Valley miał naprawdę sens, powinien dostarczyć fanom wszystko to, co „jedynka”, oraz szereg ciekawych nowości, a to oczywiście wiąże się z przeogromną ilością pracy. W przeciwnym wypadku gracze najprawdopodobniej szybko porzuciliby sequel i wrócili do mającego więcej do zaoferowania poprzednika, co mogliśmy ostatnio zaobserwować np. w kontekście premiery Civilization 7.
Czytaj dalej
Posiadam Game & Watcha wydanego z okazji 35-lecia serii The Legend of Zelda. Bardzo dobrze pokazuje godzinę. Polecam.