Mafia: The Old Country nie popełni błędów Mafii 3. Gra oraz świat będą skupione na opowiedzeniu historii
Tym razem nie będzie GTA w domu.
Niecały miesiąc nas dzieli od końca długiej rozłąki z głównymi odsłonami serii Mafia. Po względnie udanym remake’u pierwszej odsłony Hangar 13 tym razem przeniesie graczy na Sycylię początków XX wieku. Zwiastuny jasno zdradziły, z czym będziemy mieli do czynienia – tym samym, klasycznym daniem, serwowanym przez serię od kilkunastu lat.
Choć dla niektórych może to brzmieć, jak odgrzewany kotlet, tak w jednym z aspektów fani cyklu będą szczególnie zadowoleni. W najnowszym materiale IGN-u, który otrzymał ekskluzywny kilkugodzinny dostęp do gry, zaprezentowano szczegóły rozgrywki oraz pokrótce opowiedziano o wydarzeniach mających miejsce w The Old Country. Na samym początku prezentacji Ryan McCaffrey podkreślił, że najnowsza Mafia nie jest tytułem opartym na otwartym świecie, jak miało to miejsce w trzeciej części z 2016 roku.
Za argument podana została właśnie ostatnia pełnoprawna odsłona, wobec której wyciągano zarzuty odejścia od klasycznej formy rozgrywki, w której to duże i szczegółowe miasto jest jedynie tłem dla historii, nie oferując przy tym żadnych pobocznych aktywności. Oznacza to, że Mafia: The Old Country powraca do dobrze znanych schematów, a sama gra drastycznie nie ulegnie zmianie, gdyż jakiś czas temu Hangar 13 ogłosiło oficjalne zakończenie produkcji. Chociaż fajnie byłoby pozbyć się tych mikrotransakcji…
Mafia: The Old Country zadebiutuje 8 sierpnia na PC, PS5 oraz Xboksach Series X/S.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.