1
około 22 godziny temuLektura na 2 minuty

Kultowy złoczyńca wraca! Wiemy, kto zagra M. Bisona w filmowym „Street Fighterze”

Właściwy człowiek na właściwym miejscu?

Uniwersum Street Fightera powraca na duży ekran z rozmachem, a do obsady dołącza jeden z najbardziej charakterystycznych aktorów kina gatunkowego, David Dastmalchian. Aktor znany z ról w takich produkcjach jak „Legion samobójców: The Suicide Squad”, „Diuna” czy „Oppenheimer” wcieli się w kultowego antagonistę, M. Bisona, przywódcę organizacji Shadaloo i jednego z najbardziej rozpoznawalnych złoczyńców w historii gier wideo. 

Dastmalchian, znany z kreowania ekscentrycznych, niepokojących postaci, wydaje się naturalnym wyborem do roli Bisona – potężnego, złowieszczego dyktatora o psychicznych zdolnościach. Jego casting to także wyraźny sygnał, że film nie zamierza iść na łatwiznę i stawia na charakterystycznych aktorów, którzy potrafią nadać głębi nawet najbardziej komiksowym postaciom.

Co ciekawe, wcześniej media informowały, że bliski podpisania kontraktu na tę rolę jest Walton Goggins („Fallout”). Na tę chwilę nie wiadomo, czy aktor w ogóle będzie zaangażowany w produkcję.

Nowy film „Street Fighter”, produkowany przez Legendary Entertainment we współpracy z Capcomem, ma być pełnometrażowym rebootem kultowej bijatyki. Reżyserią zajmie się Kitao Sakurai („Pranksterzy w trasie”, „The Eric Andre Show”), który obiecuje podejście balansujące między akcją, absurdem i nostalgią. Projekt zyskał rozgłos już wcześniej dzięki zaskakującym decyzjom obsadowym, a ogłoszenie Dastmalchiana jako Bisona tylko podsyca emocje.

Na ekranie pojawią się też m.in. Andrew Koji („Wojownik”) jako Ryu, Noah Centineo jako Ken, Callina Liang jako Chun-Li oraz Curtis „50 Cent” Jackson jako Balrog. W filmie wystąpią także Jason Momoa jako Blanka, Orville Peck jako Vega i Roman Reigns jako Akuma – co sugeruje, że twórcy postawili na mocno rozpoznawalne twarze, by przyciągnąć uwagę fanów zarówno gier, jak i popkultury.

Choć dokładna data premiery nie została jeszcze ogłoszona (wcześniej mówiło się o marcu 2026), produkcja już teraz wzbudza duże zainteresowanie i może być kolejnym krokiem w stronę renesansu gier wideo w kinie, jaki zapoczątkowały sukcesy takich tytułów jak „Super Mario Bros. Film” czy „Sonic. Szybki jak błyskawica”.

Czy Street Fighter wreszcie doczeka się ekranizacji, która nie zawiedzie fanów? Wszystko wskazuje na to, że tym razem może się udać.


Czytaj dalej

Redaktor
Agnieszka Michalska

Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com

Profil
Wpisów671

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze