około 17 godzin temuLektura na 3 minuty

Kod źródłowy Fallouta 1 i 2 jednak nie przepadł. „Firma miała problem z ludźmi, którzy odchodzili, ale udało mi się skopiować wszystko, nad czym pracowałam”

Współzałożycielka Interplaya na własną rękę zarchiwizowała spory kawałek historii gier.


Samuel Goldman

Kilka dni temu Tim Cain, jeden z twórców marki Fallout wypowiedział się na kilka istotnych tematów związanych z projektami, nad którymi pracował przed laty. Developer poruszył również kwestię ewentualnej utraty dostępu do starszych produkcji, zdradzając, że kazano mu usunąć całe archiwum dotyczące Fallouta. Tym samym notatki, kod źródłowy i prototypy przepadły w zasadzie bezpowrotnie i nigdy nie wyjdą poza anegdotyczne opowieści twórców… Chociaż nie do końca, ponieważ tam, gdzie wkraczają absurdalne zasady firm wymuszających określone zachowania, pojawiają się także buntownicy i to na zaskakujących szczeblach. Rebecca Heineman, jedna ze współzałożycielek Interplaya na początku lat 90. rozpoczęła pracę nad Interplay's 10 Year Anthology: Classic Collection – zbiorczym wydaniem gier Interplaya z poprzedniej dekady, wśród których znalazło się m.in. The Bard’s Tale oraz Wasteland. Praszczur Fallouta był jednym z tytułów sprawiających problemy:


Wasteland został przeportowany na PC przez kogoś innego, więc poprosiłam o kod źródłowy i odpowiedziało mi puste spojrzenie. Poszłam do dyrektora operacyjnego, a on dał mi kartonowe pudło wyglądające tak, jakby przejechała je ciężarówka. W środku były dyskietki z fragmentami kodu. Skończyło się na skontaktowaniu z Electronic Arts.


Rebecca Heineman, współzałożycielka Interplaya

Po tej przygodzie Heineman przezornie kopiowała wszystkie projekty, nad którymi pracowała.


Za punkt honoru wzięłam sobie zabezpieczanie wszystkiego i zarchiwizowanie tego. Opuszczając Interplaya w 1995 roku miałam kopię każdej gry, którą zrobiliśmy. Podczas pracy w MacPlay zapisywałam też materiały ze wszystkich portów, w tym Fallouta 1 i 2.


Rebecca Heineman, współzałożycielka Interplaya

Tim Cain jednak nie wprowadził nikogo w błąd, bo Heineman przyznaje:


Interplay miał problemy z ludźmi opuszczającymi firmę i kiedy ktoś odchodził, stawiali się… drażliwi. Byłam jedną z założycielek, więc odchodząc, zachowałam wszystko. Obydwa Fallouty są więc bezpieczne, chociaż nie mam notatek Tima oraz plików dokumentujących wersje rozwojowe gier. Interplay miał złą reputację oraz tendencję do grożenia byłym pracownikom, jeśli zabierali oni cokolwiek z pracy do domu. Ostatecznie jednak nie mieli podstaw prawnych, więc nie wytoczyli nikomu procesu.


Rebecca Heineman, współzałożycielka Interplaya

Chociaż Heineman otwarcie mówi, że jest w posiadaniu kodów źródłowych, to nie zamierza ich nigdzie udostępniać, ponieważ są to produkty nieustanne dostępne w sprzedaży oraz chronione prawem autorskim. Programistka nie wyklucza, że w przyszłości dojdzie do jej rozmowy z Bethesdą, posiadającą pełne prawa do marki Fallout i jeśli uda im się dojść do porozumienia, posiadane przez nią materiały mogą ujrzeć światło dzienne.

Wszystko zależeć będzie więc od tego, co powie Todd Howard, szef Bethesdy i paradoksalnie nie jest to zła wiadomość. W zeszłym roku developer wprost przyznał, że jego firma nie zamierza tworzyć remake’ów Fallouta 1 i 2, ponieważ jego zdaniem ludzie powinni je poznawać takimi, jakie były, a rolą Bethesdy jest pilnowanie, by gry działały na współczesnych sprzętach. Jeśli ogromny sukces The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered niczego w tej kwestii nie zmienił, to nie będzie lepszej okazji do sprezentowania początkom serii Fallout nieśmiertelności.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1831

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze