Final Fantasy VII Rebirth to na razie najlepiej oceniana gra 2024 roku [RECENZJE]
Final Fantasy VII Rebirth z pewnością powalczy o kilka statuetek przy okazji gal poświęconym nagradzaniu gier.
Po bardzo ciepłym przyjęciu pierwszej z trzech części odświeżonego Final Fantasy VII i jego godnej pozazdroszczenia sprzedaży można było się spodziewać, że kolejna gra będzie przynajmniej równie dobra. Najwyraźniej jednak przeszła najśmielsze oczekiwania recenzentów – obecnie Final Fantasy VII Rebirth ma od nich 93 punkty na Metacriticu oraz OpenCriticu. Tym samym jest ona obecnie najlepiej ocenianą grą tego roku, przebijając The Last of Us Part II Remastered o 3 oczka.
Final Fantasy VII Rebirth jest przede wszystkim chwalone za poprawę i ulepszenie elementów poprzedniego remake’u (o czym pisał również w swojej recenzji redakcyjny kolega rajmund). Bardzo pozytywnie oceniano w zasadzie każdy element gry: od rozgrywki, przez otwarty świat, aż po system walki. Grę docenili także fani oryginału z 1997 roku.
Jako że oryginalne Final Fantasy VII podzielono na trzy remaki, wyzwaniem było pocięcie historii tak, by każda z historii mogła być interesująca i angażująca. Jak zauważa Iain Harris z GamesRadaru+, który dał produkcji 9/10, pierwsza z nich robiła to znakomicie, Rebirth zaś robi to jeszcze lepiej.
Studio [Square Enix – dop. red] było w stanie przenieść te emocje [z oryginału – dop. red.] do swojego erpega z 2020 roku [FF VII Remake – dop. red.] i tchnęło więcej głębi do Midgaru, zanim dostarczyło zupełnie nowe zakończenie. Wszystko to dało Final Fantasy 7 Rebirth okazję na dalsze odejście od oryginalnej historii. Remake mógł zacząć się od znajomego widoku pociągu zmierzającego do dystopijnego miasta, natomiast to Rebirth pozwala na zjechanie z tych torów.
Tym, czym również Rebirth zaimponował recenzentom, jest ogromny i świetnie wyglądający otwarty świat. W tym aspekcie słów nie szczędził Michael Higham z IGN-u, który ocenił tytuł na 8/10.
Dużą częścią tego, co sprawia, że ta podróż jest wyjątkowa, jest jej imponująca skala. W tym samym momencie, gdy wkroczyłem do Grasslands, pierwszego z sześciu regionów dostępnych w Rebirth, ogarnęło mnie uczucie zachwytu. Spoglądając na daleki horyzont lub widząc tło rozległych i odległych pasm górskich, byłem pełen podziwu wobec tego, jak pięknie wcześniejszy low-poly świat Final Fantasy VII został zinterpretowany.
Walka w Final Fantasy VII Rebirth również przypadła do gustu wielu recenzentom. Kreatywne podejście twórców w tej materii sprawiło dużo przyjemności Edowi Nightingale’owi z Eurogamera. Recenzent przyznał grze 8/10.
Zmiana na otwarty świat pozwala wybrzmieć również walce. Składa się ona z hybrydy strategiczno-akcyjnego podejścia Remake’u – który sam w sobie był wariacją na temat słynnego systemu Active Time Battle z oryginału – oraz z atakami w czasie rzeczywistym, podnoszącymi wskaźnik ATB, który turowo jest wydawany na uwalnianie umiejętności w menu pauzy.
Dan Lipscrombe z GamingBible za to dostrzegł wiele odniesień do realnego świata i docenił fakt ich wybrzmienia w grze. Ocenił ją natomiast na 10/10.
Final Fantasy VII Rebirth jest interesującą grą do ogrania w 2024 roku, kiedy nasz świat trawi plaga wojen i jest dotknięty zmianami klimatu. Tutaj poszczególne wątki historii niosą echo pośród nas, co dodaje wagi doświadczaniu z gry i uderza trochę mocniej w trakcie 24-godzinnych newsowych cyklów.
Chwalono również długość samej gry, która mogła przeszkadzać niektórym graczom. Na ten aspekt produkcji zwrócił uwagę Jordan Middler z VGC, który przyznał grze 5 na 5 gwiazdek.
70 godzin [na przejście gry – dop. red] jest najpewniej ostrożne, ponieważ Final Fantasy VII Rebirth jest przeogromną produkcją. Jest przynajmniej dwa razy dłuższe od Remake’u w samej głównej linii fabularnej, a bardzo łatwo dodać sobie do licznika kilkanaście godzin kończąc to, co tytuł ma do zaoferowania.
Inne redakcje oceniły Final Fantasy VII Rebirth w taki oto sposób:
- GamesBeat: 10/10;
- PC Games: 10/10;
- IGN Polska: 10/10;
- Screen Rant: 10/10;
- GRY-Online.pl: 10/10;
- Gaming Nexus: 9,5/10;
- Voxel: 9,5/10;
- Gram.pl – 9/10;
- Game Rant: 9/10;
- PPE.pl – 9/10;
- Game Informer: 8,5/10;
- GameSpot: 8/10.
Czytaj dalej
Final Fantasy XIV: Hakerzy zaatakowali serwery gry
Stellar Blade: Wersja demo popularniejsza od dema Final Fantasy VII Rebirth
Final Fantasy VII Rebirth: Najnowsza aktualizacja uniemożliwia zdobycie platyny
Final Fantasy XIV: Dawntrail z oficjalną datą premiery. Twórca gry żartobliwie nawiązał do Elden Ringa
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.
