Factorio stanie się droższe. Kolejne skutki inflacji dla graczy
Najpierw wegańska mrożona pizza mi drożeje o 3,99 złotych od Nowego Roku, a teraz to. Gracze, musimy powstać.
Żarty na bok – to dość desperacki humor – jestem świadomy, że szalejące ceny w Polsce i na świecie wpędziły już niejedną osobę w bardzo duże kłopoty. W naszej branży sytuacja ta, w połączeniu z rosnącymi rozmiarami gier AAA (nie ukrywajmy, że także maksymalizowania zysków), przyczyniła się do zwiększenia ceny wybranych gier.
Większość wydawców, w tym Ubisoft, Microsoft i Sony, przyjęło już cenę ok. 300-320 złotych za największe produkcje. Za tyle kupimy też The Callisto Protocol. Przy próbie uwzględnienia sytuacji nieco polegli twórcy przekultowego Dwarf Fortress, którzy jednak zapowiadają rozwiązanie problemu.
Za ciosem poszli twórcy Factorio. Cena gry wzrośnie z 30 do 35 dolarów od 26 stycznia 2023. Gra kosztuje teraz 120 złotych na Steam, więc zakładam, że po podwyżce zostanie podobnie zaokrąglona do 145 lub 140 złotych. Co ciekawe, nigdy nie wylądowała na wyprzedaży; twórcy piszą nawet o tym na swojej stronie:
Jak zapewne wiecie, mamy ścisłą politykę braku wyprzedaży. Gra nie zostanie przeceniona na Steamie ani na żadnej innej platformie.
Zapewne dlatego ta decyzja, podyktowana inflacją od 2016 roku, wzbudziła zdziwienie pomieszane z irytacją fanów.
Factorio to, jak nazwa wskazuje, symulator budowy i utrzymania fabryk. Na nieskończonej mapie 2D można projektować coraz bardziej i bardziej skomplikowane linie produkcyjne. Użytkownika ogranicza tylko własna wyobraźnia.
Czytaj dalej
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.