31.05.2023, 10:30Lektura na 2 minuty

Dyplomatyczna ekspansja USA. Cel? Kosmos

Jak widać, cele polityczne Stanów Zjednoczonych wykraczają już nie tylko poza kontynent, ale i powierzchnię naszej planety.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Jakby nie patrzeć, przestrzeń kosmiczna wokół naszej planety robi się coraz bardziej tłoczna. Biorąc pod uwagę rosną ilość satelit i tego, jak bardzo społeczeństwo stało się od nich zależne, nie dziwi więc fakt, że Departament Stanu USA stara się podjąć próbę dyplomatycznego rozwiązania niniejszej kwestii.


Gwiezdne wojny

Nie ma jednak co owijać w bawełnę – „kosmiczna dyplomacja” w wykonaniu Stanów Zjednoczonych będzie sprowadzała się do próby utrzymania pozycji lidera wśród pozaziemskich pionierów, do których grona ostatnimi czasy pragną dołączyć również Chiny, będące jednym z największych ziemskich konkurentów Jankesów.

Washington Post zwraca uwagę na dwudziestopięciostronicowy dokument, w którym to nakreślone zostały „strategiczne ramy dyplomacji kosmicznej”, mające zapewnić, że USA utrzyma prym wśród rosnącej ilości państw chcących ruszyć z własnymi programami pozaziemskimi. Jak twierdzą autorzy tekstu, zadaniem przedstawionych w nim reguł jest „budowa międzynarodowego partnerstwa na rzecz bezpieczeństwa narodowego i cywilnego w kosmosie, jak również promocja opartego na zasadach międzynarodowego porządku w przestrzeni pozaziemskiej”. Oczywiście znalazło się także miejsce na zapis, wedle którego należy dołożyć wszelkich starań, aby „Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy byli odpowiednio zabezpieczeni przed potencjalnym zagrożeniem związanym z kosmosem”.

Rząd Stanów Zjednoczonych z niepokojem przygląda się Chinom oraz ich nienasyconym ambicjom. Państwo Środka umieściło własną stację kosmiczną na niskiej orbicie Ziemi, wystrzelony z jego terenu statek kosmiczny wylądował także po drugiej stronie Księżyca. Nic więc dziwnego, że rzeczony dokument ujrzał światło dzienne zaledwie dzień po tym, jak chiński rząd ogłosił, że do końca roku 2030 planuje umieścić ludzi na Księżycu. Administracja USA potraktowała to jako wyzwanie i postanowiła podjąć rzuconą rękawicę.


Jeśli pozwolimy Chinom dostać się tam pierwszym, co je powstrzyma przed stwierdzeniem „Jesteśmy tutaj. To nasz obszar. Wynocha”. Właśnie dlatego uważam, że niezwykle istotne z naszego punktu widzenia jest, abyśmy dotarli tam w ramach misji międzynarodowej i zawczasu ustalili zasady.


Bill Nelson – administrator NASA

Wedle wypowiedzi, przedstawicielom rządu USA oraz ichniejszych agencji kosmicznych zależy na tym, aby działania podejmowane w kosmosie przez różne państwa były jawne, a ich działania – przejrzyste. Czy Stany Zjednoczone odwdzięczą się im tym samym? – tego akurat nie doprecyzowano.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów824

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze