3
6.06.2025, 11:00Lektura na 2 minuty

Doom: The Dark Ages otrzymał sporą aktualizację. Poprawiono miks audio

O, czyli w końcu usłyszymy muzykę autorstwa Finishing Move Inc.


Filip „Chrzuszczu” Chrzuszcz

Doom: The Dark Ages jest z nami od jakiegoś czasu i... zrobiło się o nim ostatnio dość cicho. Przynajmniej jak na markę tego kalibru. To kolejna odsłona serii, która wywołała mieszane reakcje wśród fanów i krytyków. Dobrym tego przykładem może być recenzja UV-a, który wystawił doomowemu prequelowi ocenę 9/10, podczas gdy ja skłaniałbym się raczej ku szóstce, o czym więcej przeczytacie w mojej analizie systemu walki.

Do gry trafiła właśnie pierwsza duża aktualizacja, która w znacznej mierze ma naprawiać błędy (choć UV na swoim profilu na X-ie zgłaszał, że problem z odblokowaniem jednego z osiągnięć wciąż występuje). Twórcy zajęli się też miksem audio – według nich muzyka i efekty dźwiękowe powinny być teraz znacznie lepiej zbalansowane. To istotna zmiana, bo wcześniej, nawet po podgłośnieniu samej muzyki względem reszty, trudno było o satysfakcjonujący odsłuch. Bardzo dobrze opisał to zresztą Huwer w swoim tekście, tłumacząc, dlaczego „spartolono” audio w The Dark Ages.

Na liście poprawek znalazło się sporo elementów związanych z dźwiękiem – nie chodziło jedynie o głośność muzyki, ale także o problemy z efektami, które nie odtwarzały się lub znikały w trakcie przerywników filmowych. Z rzeczy technicznych: od teraz Rozdrabniacz nie traci funkcjonalności po wykonaniu egzekucji, a także przyspieszono poruszanie się na smoku. Pełną listę zmian znajdziecie na oficjalnej stronie Slayers Club.

Jak obecnie radzi sobie Doom: The Dark Ages, jeśli chodzi o zaangażowanie graczy? Jak pokazuje SteamDB, liczba aktywnych użytkowników systematycznie spada, choć w szczytowym momencie gra przyciągnęła ponad 30 tysięcy osób – mowa wyłącznie o platformie Valve. Tradycyjnie nie znamy wyników z Game Passa, ale jeśli Doom Eternal potrafi po pięciu latach od premiery osiągać na Steamie lepsze wyniki niż The Dark Ages, to trudno mówić o spektakularnym sukcesie. Szczególnym sygnałem ostrzegawczym wydaje się chwalenie liczbą „zaangażowanych” użytkowników – według oficjalnych danych miało ich być 3 miliony sześć dni po premierze.


Czytaj dalej

Redaktor
Filip „Chrzuszczu” Chrzuszcz

Rodowity bałuciarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach robi filmiki o grach na YouTubie. Kontakt: filip.chrzuszcz@cdaction.pl

Profil
Wpisów1174

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze