1
13.12.2023, 15:00Lektura na 2 minuty

Disney broni konsolowej ekskluzywności Indiany Jonesa

Choć Xbox próbował kreować się na platformę bez exclusive'ów, to trudno uwierzyć, że Indiana Jones takowym nie będzie. Tym bardziej patrząc na słowa szefa ds. gier w Disneyu.

Oficjalnie wiemy o nowej grze z Indianą Jonesem od 2021 roku i do tej pory nie zdradzono nam o niej zbyt dużo. Nie pomogły w tym zakresie również typowe dla Todda Howarda, mało precyzyjne wypowiedzi, z których wynikło tyle, że nowy Indiana Jones będzie „mieszanką różnych rzeczy”. Nad tytułem obecnie pracuje MachineGames, znane przede wszystkim z nowszych odsłon Wolfensteina. Studio zajmuje się również następną częścią przygód B.J. Blazkowicza (z możliwym multiplayerem), która najpewniej ukaże się przed wspominanym Indianą Jonesem.

Parę miesięcy temu dochodziły do nas informacje o ekskluzywności produkcji z Indianą Jonesem na Xboksy. Dotychczas ani Bethesda, ani Xbox nie odnieśli się do nich, niemniej w pewnym sensie mógł je potwierdzić szef ds. gier w The Walt Disney Company, Sean Shoptaw. W wywiadzie dla Axios pytany o wspominaną ekskluzywność powiedział:


Xbox jest wciąż jednym z największych rynków dla gier, [dlatego – dop. red.] nie czuliśmy, że będziemy przez to przesadnie wykluczający. Sądziliśmy, że [gra o Indianie Jonesie – dop. red.] nadal dotrze do szerokiego grona osób i uważaliśmy także, że pod względem finansowym oraz strategicznym miało to sens w tym czasie.


Brzmi to ciekawie, biorąc pod uwagę słowa Phila Spencera o tym, że Microsoft nie chce odbierać gier innej grupie graczy”. Choć po tym, jak Starfield nie pojawił się na konsoli „niebieskich”, możemy spokojnie założyć, że Indiana Jones będzie grą na wyłączność dla Xboksa. W tym momencie słowa Seana Shoptawa tylko to podkreśliły.

Słowa innego człowieka, a konkretnie Todda Howarda, potwierdziły, że więcej o Indianie Jonesie dowiemy się dopiero w 2024 roku. Na samą premierę swoją drogą też najpewniej poczekamy dłuższą chwilę, ponieważ przy ogłaszaniu istnienia projektu, był on na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Można też przypuścić, że tytuł wyląduje nie tylko na konsolach „zielonych”, lecz także na pecetach.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów171

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze